Balotelli też oglądał mecz. Odniósł się do „jakiegoś tam” numeru 7 z Juve
Mario Balotelli, znany jako ogromny, nie do końca spełniony talent, wraca do nas co jakiś czas. Coraz rzadziej z powodu świetnych występów, chociaż trzeba przyznać, że po przenosinach do Marsylii odżył. Tym razem jednak zabawił się w eksperta.
Spotkania Ligi Mistrzów na tym etapie są wyjątkowe z wielu powodów. Jednym z nich jest to, że po prostu jest ich tak mało, iż chcąc nie chcąc mówi o nich cały świat. Czasem z powodu kontrowersji, czasem wyjątkowej nudy, a czasem świetnego poziomu. Mecz Barcelony z Liverpoolem przyniósł nam na szczęście tę ostatnią okoliczność.
Mecz nie miał jednego, jedynego bohatera. Większość zawodników zagrała na wysokim, świetnym poziomie, jednak był ktoś, kto znów w odpowiednim momencie wyszedł przed szereg.
Był to oczywiście Leo Messi, który przez cały mecz starał się kontrolować środek pola i rozgrywać piłkę, by ostatecznie dobić Liverpool. Jego uderzenie z rzutu wolnego było fenomenalne, wprawiło w zachwyt cały świat – także wspomnianego zawodnika Marsylii. – Messi to fenomen. Dla dobra futbolu nie porównujcie go już nigdy do siódemki z Juve – napisał Balotelli na swojej instagramowej relacji.
Balotelli: "Messi phenomenon. For footballs best don't compare him to Juve's #7 anymore" pic.twitter.com/kDIBmfVC5F
— Siavoush Fallahi (@SiavoushF) May 1, 2019
Być może nie jest to ani przestępstwo, ani wyjątkowy brak szacunku, jednak określenie Cristiano Ronaldo jako po prostu „siódemkę Juve” na pewno w zamyśle nieco umniejsza Portugalczykowi. Cóż – obu zawodnikom należy się ogromny szacunek i uznanie, ale trzeba przyznać, że ten rok należy do Argentyńczyka. Znów wspiął się na absolutny szczyt. Dla dobra całej piłki, oby na jak najdłużej.