Odrodzenie Argentyny, czy kolejna kompromitacja?!

26.06.2018
Ostatnia aktualizacja 15 lipca, 2020 o 21:34
Nasz typ
kurs 1.92 Wygrana 1
Mistrzostwa Świata 2018
Argentyna
vs
Nigeria

Jorge Sampaoli jest tak samo krytykowany za mieszanie składem i ustawieniem, jak Adam Nawałka. Chociaż i tak argentyńscy dziennikarze sugerują, że za wszystkie sznurki pociąga Leo Messi. Kto by tego nie robił, Albicelestes zwodzą w Rosji. Albo przebudzą się w spotkaniu z Nigerią, albo polecą do domu szybciej, niż reprezentacja Polski.

Wicemistrzowie świata sprzed czterech lat we wtorek mogą zakończyć swój udział w turnieju w Rosji. Gdyby opierać się wyłącznie na ocenie kadry Argentyny, wydaje się to niemożliwe. Gdy jednak widziało się „popisy” zawodników w spotkaniach z Islandią (1:1), a przede wszystkim z Chorwacją (0:3), wizja szybkiego wylotu z Rosji nabiera realnych kształtów.

W tych dwóch spotkaniach zawiedli wszyscy, łącznie z Messim. W starciu z Chorwacją wyglądał jak naburmuszone dziecko, któremu mama podaje zupę jarzynową, gdy w pobliżu leżą słodkie batony. Trudno było dostrzec chociaż malutki błysk geniuszu, który serwuje w barwach Barcelony. Sampaoli również nie wygląda na trenera będącego w stanie sprawić, że Argentyna się odrodzi. Po każdym golu dla Chorwacji stać go było jedynie na zrzucanie kolejnej części garderoby.

Sytuacja Argentyny

Rozbita Argentyna musi wygrać z Nigerią, a także liczyć na Chorwatów. Jeśli wygra Islandia, o awansie zadecyduje bilans bramkowy. Selekcjoner Zlatko Dalić zamierza dać pograć rezerwowym, co wcale nie oznacza, że porażka Chorwacji jest nieunikniona. Argentyna nie może jednak liczyć na swojego pogromcę, ale przede wszystkim musi na siebie. Nie można również zapominać, że Nigeria także walczy o awans, a obecnie jest w lepszej sytuacji niż Islandia i Argentyna. Ma trzy punkty i obok Chorwacji jest najbliżej awansu do 1/8 finału.

W tym meczu może wydarzyć się wszystko. Wygrana Argentyny (kurs 1.52), jak również Nigerii (kurs 6.1). Albicelestes z pewnością od pierwszej minuty rzucą się na rywala. Jeśli szybko strzelą gola, powinno ich to uskrzydlić. Jeśli nie, zaczną się kłótnie i plan na ten mecz runie. My, po raz kolejny, damy Argentynie szansę, prowadzenie do przerwy (kurs 1.92). Dla lubiących statystyki, na poprzednim mundialu dwa gole Argentynie strzelił Ahmed Musa, może trafi i tym razem (kurs 10).