To nie musi być spacerek dla Niemców…
Korea Południowa to jedyny zespół na tegorocznym Mundialu, który po dwóch kolejkach fazy grupowej i dwóch porażkach, nadal ma szanse na awans! Oczywiście są to szanse bardziej matematyczne niż rzeczywiste, ale Azjaci zapowiadają że przed Niemcami białej flagi nie wywieszą i będą walczyć na całego.
„To nie musi być nasz ostatni mecz. Dopóki będziemy mieli choć jeden procent szans, będziemy walczyli” – zapowiada gwiazda reprezentacji Korei, pomocnik Son Heung-min. Piłkarzowi, mimo że jest gwiazdą klubu Tottenham Londyn z Premier League, grozi powołanie do służby wojskowej w ojczyźnie. Stąd może takie bojowe deklaracje.
Patrząc jednak obiektywnie, to Koreańczycy mogą Niemcom przeciwstawić właśnie tylko twardą, agresywną walkę na boisku w połączeniu z faulami. Tak grali w meczach ze Szwecją i Meksykiem, w których łącznie zanotowali 48 fauli i obejrzeli 6 żółtych kartek! Aktualni mistrzowie świata powinni obawiać się o swoje nogi.
Niemcy mają zresztą swoje problemy. Wprawdzie wygrali mecz ostatniej szansy ze Szwecją (2:1) i nadal są w grze o awans, ale trener Joachim Loew znowu musi dokonać roszad w składzie. Zwłaszcza w defensywie, bo za czerwoną kartkę pauzować będzie Jerome Boateng. Ma go zastąpić ktoś z duetu Niklas Sule – Antonio Reuediger. Za to do składu wraca Mats Hummels, który leczył kontuzję.
Sytuacja Niemców
W niemieckim obozie nie widać „machania szabelką” oraz nie słychać buńczucznych zapowiedzi rozgromienia Koreańczyków. Niemcy na chłodno analizują, że do pewnego awansu wystarczy im zwycięstwo różnicą dwóch bramek. Ponadto eksperci i dziennikarze nie ukrywają, że w obecnie tylko kilku piłkarzy prezentuje formę dającą nadzieję na dojście do półfinałów i walki o medale Mistrzostw Świata.
Mimo tego bukmacherzy i eksperci są przekonani co do zwycięstwa Niemców z Koreą (kurs wynosi tylko około 1.20). Na to, że mistrzowie świata będą prowadzić do przerwy, notowania wynoszą raptem 1.46. Naszym zdaniem to nie będzie porywające widowisko z gradem bramek. Niemcy będą chcieli zrobić swoje, na przykład wygrać 2:0 (kurs na taki dokładny wynik to 7.75), i spokojnie szykować siły na mecz 1/8 finału. Prawdopodobnie z Brazylią. My typujemy, że w dzisiejszym spotkaniu padnie wynik poniżej 2.5 gola (kurs 2.85). Jeśli mielibyśmy postawić na piłkarza, który może strzelić gola Korei, to typujemy Marco Reusa (kurs 2.25) lub Thomas Mueller (1.90).