Piłkarski świat oburzony postawą Polski i Japonii

29.06.2018
Ostatnia aktualizacja 12 lipca, 2018 o 16:29

Nie milkną echa postawy piłkarzy Polski i Japonii w końcówce czwartkowego spotkania. Azjaci podawali sobie piłkę, a biało-czerwoni grzecznie się przyglądali. Przy linii boiska stał wówczas Jakub Błaszczykowski, który przygotowany był do zmiany. Ostatecznie nie wszedł na boisko, a Japonia utrzymała do końcowego gwizdka arbitra korzystny dla siebie wynik.

– Jeżeli zrealizowany jest cel, to jesteśmy zadowoleni. Ten wynik satysfakcjonował Japończyków. My mieliśmy plan gry w niskim pressingu i z wyprowadzeniem kontrataków – tłumaczył zachowanie swoich zawodników Adam Nawałka. Tłumaczenie, które do nikogo nie trafia. – To było rozczarowujące. Może nie jestem do końca obiektywny, bo w przeszłości trenowałem biegi na 400 m, a specyfika tej konkurencji jest taka, że za meta leży się nieprzytomnym, z bólu nie można się podnieść. Bez względu na formę człowiek daje z siebie wszystko. Ciężko jest mi więc zrozumieć postawę braku walki do końca, tym bardziej, jeśli mówimy o meczu o honor. Powinno się do ostatniego gwizdka sędziego rzeczywiście o niego walczyć ze wszystkich sił. Nie bardzo wiedziałem, co się dzieje w końcówce na murawie. Ze smutkiem patrzyłem na ten brak zaangażowania – powiedział na antenie Polsat News  minister sportu Witold Bańka.

Jakie są opinie na temat Japonii

To i tak jedno z łagodniejszych stwierdzeń tego, co wyczyniali Polacy i Japończycy. – Japonia jest wyżej w tabeli dzięki regule „fair play”, mimo że rozegrała najmniej sportowe 10 minut na tym mundialu. Gratulacje, FIFA, gratulacje – podsumował ostatnie minuty „The Guardian”. Natomiast  były reprezentant Anglii Terry Butcher stwierdził:– Okropny sposób, żeby pożegnać się z mistrzostwami. To hańba. Do tej pory to był wspaniały mundial, ale Polska i Japonia pozostawiły na nim skazę. Większość komentatorów życzy sobie, żeby po tej farsie, Japonia wysoko przegrała w swoim kolejnym spotkaniu na mistrzostwach w Rosji.