Szwedzi grają dalej. Dopisało im szczęście

03.07.2018
Ostatnia aktualizacja 11 lipca, 2018 o 15:41

Piłka odbita od nogi Johana Djourou uchroniła kibiców przed kolejnymi trzydziestoma minutami męczarni. Do karnych niewiele osób mogłoby dotrwać. Osłabiona kadrowa Szwajcaria – grała bez kapitana Stephana Lichtsteinera i Fabiena Schaera, odpada z turnieju. Szwedzi awansowali do ćwierćfinału, ale zaprezentowali się tak, że nikt nie będzie po nich płakał, jeśli w nim odpadną.

Mecz nie stał na wysokim poziomie. Dużo było walki, piłkarskich szachów, a mało widowiskowych akcji. Pierwszą okazję do otworzenia wyniku miał Marcus Berg, po jego strzale piłka zamiast wpaść do bramki Yanna Sommera wylądowała na trybunach. Chwilę później jego wyczyn powtórzył Albin Ekdal. Po tej akcji piłkarze obu drużyn przysnęli, podobnie jak widzowie. Nic się nie działo.

Kilkusekundowe przebudzenie z drzemki nastąpiło w 29. minucie. Berg przymierzył z woleja, ale fantastyczną interwencją popisał się Sommer. I ponownie zrobiło się nudno. Dopiero w końcówce pierwszej połowy piłkarze nieco żwawiej zaczęli poruszać się po murawie. W 39. minucie Steven Zuber huknął, ile miał sił w nodze, z około 13 metrów. Piłka poszybowała nad poprzeczką. Po drugiej stronie jeszcze bliżej do celu miał Ekdal, efekt był ten sam. Sprawiedliwy remis do przerwy. Żadna z drużyn nie zasłużyła na prowadzenie.

Druga połowa rozpoczęła się od nieco lepszej postawy Szwajcarów. Przejęli inicjatywę, zaczęli stosować pressing i osiągnęli nieznaczną przewagę. Krótko to trwało. Pachniało dogrywką. W 66. minucie Szwedzi objęli jednak prowadzenie. Pomogło im szczęście. Emil Forsberg uderzył zza pola karnego, a zmierzająca wprost w ręce Sommera piłka, odbiła się od nogi Djourou i wpadła do siatki, obok zaskoczonego bramkarza Helwetów. Uff, dodatkowe 30 minut męczarni się oddaliło.

Szwajcarzy, nie chcąc po raz kolejny zakończyć udziału w wielkim turnieju na 1/8 finału, zaatakowali. Do końca meczu trwał ich pojedynek z Olsenem. Bramkarz Szwedów spisywał się bez zarzutu, a jeśli popełnił nawet błąd, dopisywało mu szczęście i sytuację wyjaśniali partnerzy z obrony. Helweci w ostatnich minutach zaczęli wrzucać piłkę w pole karne rywala, ale nic, poza jednym uderzeniem rezerwowego Harisa Seferovicia nie wskórali. Na dodatek kończyli mecz w osłabieniu.

W doliczonym czasie gry Martin Olsson ruszył w stronę bramki Sommera, ale został powalony przez Michaela Langa. Arbiter pokazał reprezentantowi Szwajcarii czerwoną kartkę i podyktował jedenastkę. Po analizie VAR zmienił decyzję na rzut wolny. Po jego wykonaniu arbiter zakończył spotkanie. Szwecja awansowała do ćwierćfinału.

Szwecja – Szwajcaria 1:0 (0:0)

1:0 Forsberg (66)

Szwecja: Olsen –Lustig (82, Krafth), Lindeloef, Granqvist, Augustinsson – Claesson, Svensson, Ekdal, Forsberg (82, Olsson) – Toivonen, Berg (90, Thelin).

Szwajcaria: Sommer – Lang, Djourou, Akanji, Rodriguez – Behrami, Xhaka – Shaqiri, Dzemaili (73, Seferović), Zuber (73, Embolo) – Drmic.

Żółte kartki: Lustig – Behrami, Xhaka.

Czerwona kartka: Lang (90+4)

Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).

Widzów: 64042.