Real wygrywa trzeci z rzędu finał Ligi Mistrzów!

26.05.2018
Ostatnia aktualizacja 16 lipca, 2018 o 12:28
Królewscy pokonali w Kijowie Liverpool 3:1.

W finale rozgrywanym w Kijowie po pierwszej połowie był bezbramkowy remis. W 43. minucie piłka wpadła co prawda do siatki Liverpoolu, po strzale Karim Benzema, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną Cristiano Ronaldo. Obie drużyny bramek nie straciły, straciły natomiast czołowych piłkarzy. Z powodu urazów boisko musieli opuścić: najlepszy strzelec Liverpoolu Mohamed Salah oraz obrońca Realu Daniel Carvajal.

Real Madryt jest przywiązany do ofensywy!

Po zmianie stron rozpoczęło się strzelanie. Prowadzenie Realowi dał Benzema, a w zasadzie bramkarz Liverpoolu. W 51. minucie Loris Karius rozpoczął grę wyrzutem prosto w nogę Benzemy, a piłka wpadła do siatki. Cztery minuty później The Reds doprowadzili do remisu. Sadio Mane pokonał Keylora Navasa z najbliższej odległości. W 61. minucie na boisku pojawił się Gareth Bale i rozpoczął show.

Walijczyk potrzebował zaledwie trzech minut, by wpisać się na listę strzelców. Marcelo dośrodkował prawą nogą w pole karne, a tam fantastycznym uderzeniem z przewrotki popisał się Bale. Mane odpowiedział uderzeniem w słupek. Na dziewięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry ponownie trafił Bale. Podobnie, jak przy pierwszym golu dla Realu, nie popisał się Karius, który tak interweniował, że praktycznie sam wbił piłkę do bramki.

To był beznadziejny mecz golkipera Liverpoolu. W dużej mierze dzięki niemu Real wygrał 3:1. To trzeci z rzędu triumf Królewskich w rozgrywkach Ligi Mistrzów.