Kupon „po bandzie”: Trzy mecze, kurs 10.87, do wygrania 95 zł za postawione 10
Na wtorkowy wieczór zaplanowano trzy mecze eliminacji Ligi Mistrzów i wszystkie postanowiliśmy zagrać na jednym kuponie. Gramy „po bandzie”, czyli typy po kursach powyżej 2.00, które nie są łatwe do trafienia, ale równie dobrze wszystkie mogą wejść. Kurs powyżej 10, co przy stawce 10 zł daje ewentualną wygraną 95 zł.
Na naszym kuponie zagraliśmy taką kombinację:
Pierwszy typ to wygrana Hapoelu Beer Szewa z Dinamo Zagrzeb. Goście przyjechali do Izraela na rewanż z zapasem… pięciu goli, bo u siebie rozgromili Hapoel 5:0. Jakoś nam się nie chce wierzyć, że w tym meczu piłkarze mistrza Chorwacji zagrają na sto procent zaangażowania, skoro za kilka dni czeka ich kolejny ligowy mecz, a po weekendzie wyjazdowe spotkanie w następnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Niewykluczone że do dalekiej Astany w Kazachstanie.
Znany z pracy w Lechu Poznań trener Nenad Bjelica na pewno da odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. Oczywiście, że Dinamo nawet na ławce rezerwowych ma lepszych zawodników niż Hapoel, ale Izrael to specyficzny teren jeśli chodzi o pucharowe mecze, a miejscowy będą chcieli zmazać plamę z pierwszego meczu i wygrać chociaż 1:0.
W drugim typie gramy na awans Sheriffa Tyraspol kosztem FK Szkendija Tetovo. W pierwszym meczu najbogatszy klub Mołdawii, który w poprzednim sezonie zakończył pucharowe marzenia Legii Warszawa o fazie grupowej Ligi Europy, przegrał z mistrzem Macedonii 0:1. Teraz musi odrabiać te straty na własnym terenie, gdzie w bieżącym sezonie ligowym tylko raz zanotował remis. Resztę spotkań Osy (przydomek piłkarzy Sheriffa) wygrały.
W poprzedniej rundzie eliminacji LM, gdy rywalem mistrza Mołdawii było gruzińskie Torpedo Kutaisi, sytuacja była podobna. W Gruzji Sheriff przegrał 1:2, a w rewanżu na swoim stadionie już do przerwy prowadził 2:0. Ostatecznie skończyło się wygraną 3:0. Szkendija to zespół o podobnym potencjale co Torpedo. W poprzedniej rundzie potrafiła u siebie rozbić walijski The New Saints 5:0, by w rewanżu zagrać nieodpowiedzialnie i przegrać 0:4. To nie był mecz pod kontrolą mistrzów Macedonii…
Trzeci zakład na naszym kuponie to typ na zwycięstwo Legii (nie awans) w Trnavie. Co ciekawe, mimo porażki 0:2 przy Łazienkowskiej, w rewanżu bukmacherzy z różnych firm zgodnie wystawili kursy około 2.10-2.15 na wygraną legionistów. Za zwycięstwo Spartaka płacą o wiele więcej (3.55). Wiadomo, że oba zespoły mają podobny potencjał. „Na papierze” Legia nawet lepszy, ale piłkarze trenera Klafuricia muszą zechcieć pokazać to na boisku. My wbrew logice zagramy „po bandzie” na to, że mistrz Polski już nie może zaprezentować się gorzej i wygra chociaż 1:0 na Słowacji. Takie typowo polskie „honorowe zwycięstwo”.