KRC Genk: Smerfy z piłkarskimi sukcesami i kopalnią talentów

08.08.2018

Yannick Carrasco (Atletico), Steven Defour (Burnley), Thibaut Courtois (Chelsea), Divock Origi (Liverpool), Christian Benteke (Crystal Palace), Kevin De Bruyne (Manchester City – na zdjęciu) – to tylko część długiej listy znanych dziś piłkarzy, którzy do kariery w dorosłej piłce startowali z młodzieżowej akademii belgijskiego klubu KRC Genk. Bo rywal Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Europy to prawdziwa kopalnia piłkarskich talentów.

Kopalnia, która swoich „górników-skautów” ma rozsianych po całym świecie. Świadczą o tym choćby transfery przeprowadzone przez Genk podczas tego lata. Wśród sprowadzonych piłkarzy znalazł się nie tylko 20-letni Jakub Piotrowski z Pogoni Szczecin, ale również 18-letni defensywny pomocnik Vladimir Screciu z klubu Universitatea Craiova, kolumbijski środkowy obrońca Jhon Lucumi (20 lat) z Deportivo Cali, oraz jego rówieśnik Joseph Paintsil, ofensywny pomocnik z Ghany.

Młodzieżowa akademia piłkarska działa w KRC Genk od 15 lat, bo powstała w 2003 roku. Sam klub jest niewiele starszy, bo został założony 30 lat temu (1988) w wyniku połączeniu dwóch innych drużyn z tego miasta – KFC Winterslag i Waterschei Thor. Na efekty tej fuzji kibice w Genk musieli czekać dziesięć lat, bo w 1998 roku drużyna nosząca przydomek „Smerfy” zdobyła Puchar Belgii. W następnym sezonie sięgnęła po pierwsze w swojej historii mistrzostwo kraju, co było dużą niespodzianką.

I tak zaczęła się seria sukcesów KRC Genk na krajowych boiskach (dziś to trzy mistrzostwa i dwa wicemistrzostwa Belgii, cztery krajowe Puchary i jeden Superpuchar), a za nimi poszły regularne starty w europejskich pucharach. Już w 2002 roku Niebiesko-Biali zagrali w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a w następnych latach zaliczyli jeszcze jeden start w LM oraz trzy udziały w rozgrywkach grupowych Ligi Europy.

Ostatni w poprzednim sezonie, który okazał się dla KRC najlepszy w historii jego startów w Europie. Po zwycięstwie w grupie, gdzie rywalami belgijskiej drużyny były Athletic Bilbao, Rapid Wiedeń i Sassuolo, w fazie pucharowej Smerfy wyeliminowały rumuńską Astrę Giurgiu i krajowego rywala z Gent. Dopiero w ćwierćfinale nieznacznie uległy hiszpańskiej Celcie Vigo (1:1, 2:3).

Jak widać, Genk już przed pierwszym gwizdkiem sędziego bije zespół Lecha na głowę jeśli chodzi o doświadczenie i wyniki z ostatnich sezonów europejskich pucharów. Obecna wartość pierwszej drużyny KRC jest wyceniana na 60 mln euro. Poznański zespół zdaniem ekspertów ze strony transfermarkt.de jest wart około 22 mln euro. Przeliczając to na gole, czwartkowy mecz na stadionie Luminus Arena powinien zakończyć się wynikiem 3:1 dla Smerfów…