Ligowe podsumowanie: Blamaż Legii, strzeleckie popisy w Sosnowcu

27.08.2018

W szóstej kolejce ekstraklasy piłkarze strzelili 34 gole. Najwięcej padło w Sosnowcu, gdzie Zagłębie zremisowało ze Śląskiem Wrocław 3:3. Liderem rozgrywek, na skutek porażek Jagiellonii i Lecha, została Lechia Gdańsk. Legia Warszawa skompromitowała się przed własną publicznością, przegrywając z Wisłą Płock 1:4.

– Na pewno nic mądrego nie jestem w stanie powiedzieć. Nie wiem, czy ktoś rzucił jakąś klątwę na mnie, nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Pracuję najlepiej jak potrafię – stwierdził tydzień temu po porażce 1:3 z Arką Gdynia trener Wisły Dariusz Dźwigała. Nie mamy pojęcia, czy takie się odbyły, ale płocczanie łatwo, lekko i przyjemnie, rozbili aktualnych mistrzów Polski.

Tym razem szkoleniowiec Wisły nie mówił o egzorcyzmach. – Kluczem do zwycięstwa była konsekwentna gra defensywna całego zespołu. Przez cały tydzień nad tym pracowaliśmy. W naszym zespole tkwi wielki potencjał i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Liga się wyrównała i każdy z każdym jest w stanie wygrać. Martwi mnie stracona bramka, bo chciałem rozegrać wreszcie mecz bez straty gola. Niepokojące były końcowe minuty, bo oddaliśmy Legii inicjatywę – stwierdził Dźwigała.

Jak się okazuje, Legia również w ostatnim tygodniu ciężko pracowała. – W ciągu tygodnia ciężko pracowaliśmy. Moi piłkarze byli zmotywowani przed tym meczem i wszyscy oczekiwaliśmy dobrego spotkania z naszej strony. Zadecydowała pierwsza połowa, kiedy zabrakło nam agresywności. To było bardzo dziwny mecz. Wisła Płock nie zasłużyła na tak wysokie zwycięstwo. Taka jednak jest piłka. Jeżeli źle rozpocznie się mecz, to potem trudno odrobić straty. W drugiej połowie mieliśmy wiele sytuacji bramkowych, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Tylko ja jestem odpowiedzialny za ten wynik, wiem że piłkarze dali z siebie wszystko.Wierzę, że razem odbudujemy zespół, który będzie walczył o mistrzostwo Polski – stwierdził trener pokonanych Ricardo Sa Pinto.

Dziwny mecz zaobserwował również trener Śląska. – To był dziwny mecz, bo prowadziliśmy już 2:0 i mieliśmy go pod kontrolą. W drugiej części przespaliśmy kilka minut i dostaliśmy trzy bramki. Całe szczęście, że do końca walczyliśmy, goniliśmy wynik i skończyło się 3:3. Trochę niedosytu jest, ale pracujemy dalej – podsumował remis w Sosnowcu Tadeusz Pawłowski.

W poniedziałek Piast Gliwice pozyskał nowego napastnika. Do końca sezonu z 1.FK Pribram wypożyczony został młodzieżowy reprezentant Czech Karsten Ayong. W umowie zawarto opcję transferu definitywnego. Z kolei środkowy pomocnik Tomas Podstawski przeszedł na zasadzie transferu definitywnego z Vitoria FC Setubal do Pogoni Szczecin. Podpisał trzyletni kontrakt.

Lotto Ekstraklasa – 6. kolejka:

Piast Gliwice – Cracovia Kraków 3:1 (2:0)

Korona Kielce – Arka Gdynia 2:1 (1:0)

Wisła Kraków – Górnik Zabrze 3:0 (2:0)

Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 2:3 (1:0)

KGHM Zagłębie Lubin – Lech Poznań 2:1 (1:0)

Legia Warszawa – Wisła Płock 1:4 (0:2)

Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica 2:3 (0:0)

Zagłębie Sosnowiec – Śląsk Wrocław 3:3 (0:2)

W pierwszej lidze na uwagę zasługuje debiut w GKS Katowice Jakuba Wawrzyniaka. 49-krotny reprezentant Polski nie pomógł gospodarzom, którzy przegrali z GKS Jastrzębie. Warta przegrała z ŁKS Łódź 0:2, ale w Poznaniu mają większe problemy. Klub ma ogromne problemy finansowe i może wycofać się z rozgrywek. W najciekawszym spotkaniu Stal Mielec zremisowała z GKS Tychy 1:1. Gospodarze przy stanie 1:0 nie wykorzystali rzutu karnego.

Fortuna I liga – 6. kolejka:

Bytovia Bytów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:0)

Warta Poznań – ŁKS Łódź 0:2 (0:2)

GKS Katowice – GKS 1962 Jastrzębie 0:1 (0:1)

Wigry Suwałki – Stomil Olsztyn 2:0 (2:0)

Garbarnia Kraków – Sandecja Nowy Sącz 0:1 (0:0)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

Chrobry Głogów – Chojniczanka Chojnice 2:0 (2:0)

Odra Opole – Puszcza Niepołomice 1:1 (0:0)

Stal Mielec – GKS Tychy 1:1 (1:0)

II liga – 6. kolejka:

Pogoń Siedlce – Gryf Wejherowo 7:2

GKS Bełchatów – Olimpia Grudziądz 2:1

Ruch Chorzów – Olimpia Elbląg 1:0

Radomiak Radom – Znicz Pruszków 4:0

Błękitni Stargard – ROW Rybnik 1:1

Elana Toruń – Górnik Łęczna 2:0

Widzew Łódź – Resovia Rzeszów 2:1

Skra Częstochowa – Rozwój Katowice 2:0

Siarka Tarnobrzeg – Stal Stalowa Wola 3:0