Liga Europy: APOEL Nikozja już dwa razy grał w Astanie. I dwa razy przegrał

29.08.2018
kurs 1.88
Liga Europy
FK Astana - APOEL Nikozja
1

APOEL Nikozja i FK Astana to w ostatnich latach regularnie uczestnicy rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Większe doświadczenie ma w tym mistrz Cypru, który przez pięć poprzednich sezonów grał w pucharach aż do późnej jesieni.

Dwa razy była to faza grupowa Ligi Mistrzów, a trzy razy Liga Europy. FK Astana ma na razie na koncie trzy sezony z rzędu w rozgrywkach grupowych. W sezonie 2015/2016 mistrz Kazachstanu grał w elitarnej Champions League, a przez dwa kolejne występował w grupowej rywalizacji Ligi Europy.

Teraz jeden z tych zespołów będzie musiał obejść się smakiem, bo APOEL i Astana trafiły na siebie już w fazie play-off LE. Przed tygodnie te zespoły spotkały się w pierwszym meczu na Cyprze, gdzie górą byli gospodarze. APOEL Nikozja wygrał 1:0 po strzale Brazylijczyka Caju w 79. minucie, ale to zwycięstwo nie przyszło im łatwo.

Wprawdzie przez pierwsze 20 minut podopieczni trenera Bruno Baltazara zdominowali rywala i stworzyli sobie kilka dobrych lub bardzo dobrych okazji do zdobycia bramek, ale nie udało im się chociaż raz bramkarza Astany, Nenada Ericia.

Potem to jednak przyjezdni z Kazachstanu doszli do głosu, i to oni mogli pogrążyć gospodarzy. Cztery razy oddali celne strzały na bramkę APOEL-u i grali twardo, bo w całym meczu popełnili 21 faulów (gospodarze – 15). Ostatecznie więcej szczęścia mieli mistrzowie Cypru. Na jedenaście minut przed końcem spotkania, po jednym ze strzałów gospodarzy piłka odbiła się od słupka i spadła pod nogi wspomnianego Caju, który z bliska wpakował ją do bramki gości.

Teraz czas na rewanż na specyficznym stadionie w Astanie. Specyficznym, bo nie dość że rywale miejscowego klubu muszą grać na boisku ze sztuczną nawierzchnią, to jeszcze mało kto tu wygrał w europejskich pucharach. Na 27 spotkań w roli gospodarza FK Astana przegrała tylko pięć razy. Dwukrotnie w stolicy Kazachstanu wygrał hiszpański Villarreal, a po razie m.in. portugalski Sporting Lizbona i niedawno Dinamo Zagrzeb w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Dobrze ten stadion i rywala z Astany zna APOEL Nikozja i nie ma stamtąd miłych wspomnień. Jesienią 2015 roku to właśnie tutaj klub z Cypru przegrał awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów (porażka 0:1 po remisie 1:1 u siebie). Rok później oba zespoły spotkały się w grupie Ligi Europy. I w Astanie znowu górą byli gospodarze, którzy wygrali 2:1.

Jak będzie teraz? Wynik 1:0 dla Astany będzie oznaczał dogrywkę, 2:0 już awans Astany, ale z kolei 2:1 da promocję ekipie APOEL-u. Bukmacherzy z firmy LVBet wystawili kurs 1.88 na zwycięstwo Astany, 3.35 na remis oraz 3.95 na wygraną gości.

Naszym zdaniem gospodarzy stać przynajmniej na odrobienie strat i skromne zwycięstwo z APOEL Nikozja. Stawiamy typ 1 po kursie 1.88. Ewentualnie można rozważyć zakład TAK na obie drużyny strzelą gola (kurs 2.06).