Liga Europy: Zawody super bramkostrzelnych czas… skończyć

30.08.2018
kurs 2.10
Liga Europy
Molde FK - Zenit St Petersburg (poniżej 2,5)
-

15 bramek w 11 dni, to nie suma z 2 kolejek Lotto Ekstraklasy. To wynik starań napastników Zenita St Petersurg w ostatnich 4 spotkaniach. 12 bramek w 16 dni, ten nieco słabszy, ale nadal imponujący wynik uzyskali zawodnicy Molde w 5 meczach. Teraz obie te ekipy spotkają się w rewanżowym starciu fazy play-off Ligi Europy. Co z tego wyniknie?

Co ważne dla Molde na jej dorobek nie złożyły się wyczyny jednego zawodnika, tylko całej drużyny. Najlepiej wypadło ofensywne trio Eirik Hestad, Fredrik Aursnes, Erling Håland, które tę serię zakończyło z trzema trafieniami. Co ważne dla kibiców z Norwegii owi dżentelmeni mają odpowiednio 23, 18 i 23 lata. Przyszłość przed nimi i to z pewnością w jeszcze silniejszych klubach niż Molde. Co zdecydowanie gorsze, to fakt, że aż 3 z tych spotkań zakończyło się dla „Bla-hvit” porażkami.

Zupełnie inaczej ma się do tego seria Zenita, który swoje 4 mecze wygrał, zresztą jak wszystkie poza jednym w tym sezonie. Dodatkowo „Pitercy” mieli swojego wielkiego lidera. Artiom Dziuba (na  zdjęciu walczy z obrońcą Legii) trafiał w każdym z tych spotkań i uzbierał w sumie aż 6 trafień. Wygląda na to, że w obecnej formie może także trafić w kolejnym meczu, chyba… że nie zagra.

No właśnie. Po 3-1 u siebie, Zenit może być dość spokojny o awans, dlatego nie zdecydujemy się na granie ich zwycięstwa, które jest też dość nisko wycenione na 2.15. W końcu właśnie ekipa z Sankt Petersburga przeleciała blisko 5 tysięcy kilometrów, bo weekendowa „wycieczka” do Ufy, to prawie 2 tysiące w jedną stronę. Dlatego też postanowiliśmy zagrać mocno na przekór.

„Poniżej 2,5” Totolotek wycenia na 2.10 i tylko z pozoru ten typ wydaje się szalony. Co prawda zagrają niesamowicie bramkostrzelne ekipy, ale Zenit mając w pamięci wpadkę w Mińsku (0-4 w poprzedniej rundzie) z pewnością się nie odsłoni. Molde z kolei zdaje sobie sprawę jak nikłe są jego szanse na awans. Co prawda może coś strzelić, ale na festiwal goli nie liczymy.