Mateusz Klich: Myślałem, że mój czas w reprezentacji już minął

04.09.2018

Mateusz Klich w reprezentacji rozegrał 10 spotkań. Przez ostatnie cztery lata poprzedni selekcjoner Adam Nawałka regularnie pomijał go przy powołaniach. Jerzy Brzęczek postanowił dać mu kolejną szansę. Nic dziwnego. Pomocnik w tym sezonie świetnie spisuje się w barwach angielskiego Leeds United.

28-zawodnik w tym sezonie wystąpił w pięciu ligowych meczach, zapisując na swoim koncie trzy trafienia przeciwko: Stoke, Derby County i Norwich City. Dorzucił do tego asystę w starciu z Derby. Polski pomocnik cieszy się dużym zaufaniem szkoleniowca lidera Championship  Marcelo Bielsy.

– Dojrzałem na boisku i mogę dać dużo więcej drużynie niż cztery lata temu. Pracuję z wybitnym trenerem w klubie. Otworzył mi oczy na wiele rzeczy. Jeśli będę w dobrej dyspozycji to mogę pomóc kadrze. Nie przyleciałem tutaj tylko sobie posiedzieć, ale żeby walczyć o grę w podstawowym składzie. To co prezentuję w klubie, chciałbym pokazać w narodowym zespole – podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej Mateusz Klich.


Pomocnik nie ukrywa, że przestał mieć nadzieję na grę w kadrze. – Nie ma co się oszukiwać. Myślałem, że mój czas w reprezentacji Polski już minął. Moja kariera wygląda jak sinusoida. Miałem wiele wzlotów i upadków. Teraz jednak jestem w dobrym miejscu i w dobrej formie. Cieszę się, że jestem w kadrze. Dużo mogę dać tej reprezentacji. Nie przyjechałem, aby tylko dobrze zjeść. Chcę grać. Po to tu wszyscy jesteśmy – zaznaczył Klich.