Liga Narodów: Najsłabsi grają z polskim akcentem

06.09.2018
kurs 1.80
Liga Narodów
Kazachstan - Gruzja (1 ze zwrotem)
1+

Dla najsłabszych europejskich reprezentacji Liga Narodów, to pewność gry w terminach FIFA, ale nie tylko (więcej o tych rozgrywkach przeczytacie TUTAJ). Przecież wygranie grupy niemal na pewno gwarantuje miejsce na EURO 2020, więc gra idzie nie tylko o prestiż i pieniądze. Tak będzie w Grupie 1, gdzie na inaugurację zmierzą się Kazachstan z Gruzją.

 

Gospodarze to jedna z ostatnich europejskich reprezentacji, którą można nazwać ligową. Niemal w stu procentach składa się z zawodników grających w krajowej lidze. Niemal… Wyjątkiem jest 18-letni napastnik, który jak na lokalne warunki robi błyskawiczną karierę. Jerkebulan Seidachmet jeszcze dwa lata temu grał w reprezentacji U-17, w zeszłym roku przeskoczył prze U-19 i U-21, a w tym roku zadebiutował w tej dorosłej i od razu zdobył bramkę w towarzyskim starciu z Węgrami. Także jego kariera klubowa nabiera rozpędu, bo po zaledwie 15 meczach w drużynie Taraz przeszedł do rosyjskiej Ufy. Na razie wyceniany jest na 300 tysięcy Euro, ale ta wartość może wzrosnąć już po dobrym występie przeciw Gruzji.

 

Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w reprezentacji Gruzji. Jeżeli chodzi o przynależność klubową to istna wieża Babel, a w lokalnej lidze gra tylko dwóch rezerwowych golkiperów. Mamy przedstawicieli lig z Rosji, USA, Hiszpanii, Włoch czy… Kazachstanu. Mamy także polski akcent, bo w linii pomocy prawdopodobnie wyjdzie na murawę Giorgi Merabiszwili (na zdjęciu) z Wisły Płock. Największą gwiazdą tej kadry jest chyba środkowy obrońca Lokomotiwu Moskwa, Solomon Kwirkwelia. Wyceniany na 8 milionów euro wart jest tyle co połowa kadry rywala.

 

Do tej pory te wciąż młode (federacje mają niespełna 30 lat) drużyny zagrały raptem dwa razy. W kwalifikacjach do MŚ 2006 Gruzja ograła Kaazachów w Ałmatach 2-1. Kiedy 5 lat temu spotkali się towarzysko gospodarze zrewanżowali się im zwyciężając 1-0. Jak typować dzisiejsze spotkanie? Warto pomyśleć o małej liczbie bramek. W końcu zawodnicy Kazachstanu mają na koncie raptem 23 bramki w kadrze. W sumie! W Gruzji zawyża taki wynik trio doświadczonych pomocników Kankawa – Kazaiszwili – Okriaszwili, które z 22 trafieniami ma wynik lepszy niż cała reszta.

 

My jednak pamiętamy, że dla tych drużyn największym atutem jest własna murawa i publiczność. W Kazchstanie punkty traciły niedawno chociażby Rumunia, Polska, a ostatni mecz to wygrana z Azerbejdżanem. Z kolei Gruzja wygraną w meczu o punkty na wyjeździe to 2014 rok i wizyta na Gibraltarze, a ostatnio towarzysko przegrała z Luksemburgiem. Dlatego stawiamy na gospodarzy, ale z małym zabezpieczeniem. „Czysta jedynka” co prawda kusi kursem 2.60, ale nas przekonuje bardziej 1.60 na „1 remis zwrot” wystawione przez Totolotek. Powtórzmy więc za pewnym wąsaczem „aby Kazachstan rósł w siłę”.