Liga Narodów: Mario Balotelli tajną bronią Włochów? Typ po kursie 4.10
To będzie bardzo ważny mecz dla obu reprezentacji. Polacy spotkaniem z Włochami rozpoczynają grę pod wodzą nowego selekcjonera, Jerzego Brzęczka i chcą poprawić nastroje wokół drużyny narodowej po nieudanym starcie w mundialu. Włochów z kolei w Rosji w ogóle zabrakło, co uznano za jedną z największych wpadek w historii calcio. Dlatego teraz Azzurri chcą pokazać w Lidze Narodów, że nadal należą do czołówki światowej piłki nożnej.
– To są bardzo ważne rozgrywki i jednocześnie świetny test przed eliminacjami Euro 2020. Naszym celem jest zwycięstwo w tej grupie. Cieszę się, że powstała Liga Narodów, bo zawsze lepiej grać o trzy punkty, niż tylko o satysfakcję – powiedział Roberto Mancini, selekcjoner włoskiej kadry, na ostatniej konferencji prasowej przed spotkaniem w Bolonii.
Zdaniem szkoleniowca to Polacy są przed tym meczem w lepszej sytuacji i mają solidniejsze podstawy jeśli chodzi o drużynę i jej grę. – Przeanalizowaliśmy sporo meczów Polaków i doszliśmy do wniosku, że to jedna z najlepszych drużyn w Europie, mimo że wyniki na mundialu były nie najlepsze. Wcześniej jednak świetnie wyglądali w eliminacjach. Ze względu na nowego selekcjonera spodziewam się zmiany systemu gry. Największego zagrożenia obawiam się ze strony trójki: Zielińskiego, Milika i Lewandowskiego. Uważam, że na papierze Polacy wyglądają mocniej od nas – stwierdził.
O dziwo, Mancini nie wymienił w tym gronie Krzysztofa Piątka, który jako napastnik Genoa CFC zaliczył bardzo dobre otwarcie na boiskach Serie A. Najpierw strzelił cztery gole w meczu Pucharu Włoch, a potem trzy kolejne w dwóch spotkaniach ligowych. Być może włoski selekcjoner nie chciał powiedzieć wszystkiego o najbliższym rywalu jego drużyny. Nie ujawnił też, czy przeciwko biało-czerwonym od pierwszej minuty zagra Mario Balotelli (na zdjęciu), który w przeszłości już strzelił gola polskiej reprezentacji.
– Wiem o jego problemach, ale to dopiero początek sezonu. Pamiętajmy, że w ciągu kilku dni zagramy dwa mecze, więc zmiany będą konieczne i szansę otrzyma wielu piłkarzy – odpowiedział Mancini na pytania dziennikarzy. Jednocześnie jak tylko mógł, unikał podania informacji o wyjściowym składzie reprezentacji Włoch. Zresztą podobnie jak Jerzy Brzęczek.
W polskiej drużynie jedno jest pewne. Znowu pech dopadł Macieja Makuszewskiego i pomocnik poznańskiego Lecha nie zagra zarówno w meczu z Włochami, jak i w spotkaniu z Irlandią we wtorek we Wrocławiu ze względu na uraz mięśnia czworogłowego uda, którego doznał w trakcie jednego ze środowych treningów kadry. Tym samym dołączył do kontuzjowanego wcześniej Macieja Rybusa.
Bukmacherzy mają inne zdanie niż Roberto Mancini i stawiają zdecydowanie na wygraną Italii. Eksperci z firmy Etoto wycenili zwycięstwo Włochów na 1.76. Za remis płacą 3.70, a za udany debiut selekcjonera Jerzego Brzęczka i wygraną jego podopiecznych wystawili kurs 5.70. Włosi również dysponują obecnie dużą siłą w ataku. To nie tylko wspomniany Mario Balotelli, ale przede wszystkim Ciro Immobile z Lazio Rzym, Lorenzo Insigne z SSC Napoli, Andrea Belotti i Simone Zaza z Torino, oraz Federico Chiesa z Fiorentiny.
Również uważamy, że ten mecz może zakończyć się wygraną gospodarzy. Słowa Manciniego o polskiej drużynie to jedno, a rzeczywistość to drugie. W przeciwieństwie do Jerzego Brzęczka, włoski selekcjoner ma handicap w postaci trochę dłuższej pracy ze swoją drużyną, z którą zresztą zaliczył już trzy mecze towarzyskie przed mundialem i miał okazję sprawdzić swoich podopiecznych m.in. w sparingach z Francją i Holandią. Tymczasem dla Brzęczka pojedynek w Bolonii to będzie poligon doświadczalny.
Dlatego typ na zwycięstwo Włochów po kursie 1.76 jest jak najbardziej wart postawienia. My dodatkowo typujemy, że oprócz wygranej Italii również Polacy choć raz pokonają włoskiego golkipera (liczymy na skuteczność któregoś z naszych „Włochów” – Milik, Zieliński, Piątek) i stawiamy na zakład Włochy wygrają i obie drużyny strzelą gola po kursie 4.15 oferowanym przez firmę Etoto.
