Premier League: Jedna jaskółka nadziei w Manchesterze nie czyni
Znakomity mecz w wykonaniu Paula Pogby (na zdjęciu w koszulce reprezentacji) i wygrana w Bernie w rozgrywkach Ligi Mistrzów zdecydowanie poprawił humor kibiców Manchesteru United. Jednak to tylko drobna poprawa nastroju. Walka o mistrzostwo wygląda na razie miernie. Gdyby typować ten mecz „z tabeli”, to faworytem są goście.
Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że mecz w Szwajcarii był popisem drużyny z Manchesteru. Popis Pogby tak, ale nie wszyscy koledzy dostroili się do jego poziomu. Zwłaszcza Ci blisko bramki de Gei. Obrona „Czerwonych Diabłów” to momentami istny chaos, co zaskakujące akurat u tego szkoleniowca. W końcu to Jose Mourinho „stawiał autobusy” i stawiał efektywność nad efektowność. W ostatnich meczach miał szczęście, bo albo Lukaku miał swój dzień, albo Pogba. Tylko co będzie jak braknie gracza dnia?
W sumie możemy spokojnie powiedzieć, że mogą tego uczyć się od swojego kolejnego rywala. „Wilki” po powrocie do Premier League spróbowały optymistycznej gry w dwóch pierwszych meczach. Przyniosło im to 4 gole we własnej siatce i tylko punkt. Wszystko zmieniło się od meczu z… Manchesterem, tyle że City. Na tamten mecz nastawili się bardziej defensywnie i tak już zostało, bo to przynosi nad wyraz dobre efekty. Jeżeli przecież udało się zatrzymać mistrza Anglii, to można każdego.
Pewnie gdyby ofensywa gości była skuteczniejsza, to punktów mieliby ciut więcej, ale cieszą się z tego co mają. Na Old Trafford na pewno się nie cieszą, ale chyba nic nie zmusi Mourinho do zmiany nastawienia. Dlatego wydaje się, że ten mecz będzie królestwem defensywy. „The Special One” nigdy nie przegrał dwóch domowych meczów z rzędu i na pewno nie chce tego zmienić. Goście przede wszystkim nie będą chcieli stracić bramki. Moglibyśmy postawić na wygraną „Czerwonych Diabłów”, ale… Ale wolimy zagrać za 1.95 „poniżej 2,5” wystawione przez Totolotek.
