Primeira Liga: Pora na weryfikację czołówki

24.09.2018
kurs 2.40
Primeira Liga
Sporting Braga - Sporting Lizbona
1

Początek rozgrywek w Portugalii był udany tradycyjnie dla duetu z Lizbony, ale to, że dotrzymuje mu kroku ekipa z Bragi było lekkim zaskoczeniem. Lekkim, bo przecież ubiegły sezon zakończyła tuż za wielką trójką. Pora jednak zweryfikować plany, bo teraz Sportingi z Bragi i Lizbony zmierzą się w bezpośrednim pojedynku i wiadomo, że oba na pewno nie dogonią Benfiki, która swoje spotkanie 5. kolejki wygrała dość pewnie.

 

Braga bardzo szybko odpuściła sobie w tym roku rozgrywki europejskie. Porażka z Zarią Ługask była minimalna, ale niektórzy zwalili ją na brak formy z powodu startu rozgrywek ligowych. To jednak pozwoliło im skoncentrować się na rozgrywkach ligowych. Tutaj plan jest prosty. Ekipa z Bragi chce powrócić do Ligi Mistrzów, a żeby to osiągnąć musi na koniec sezonu przeskoczyć jedną ekipę więcej. Ostatnio to cenne miejsce zabrały im właśnie „Lwy” z Lizbony, więc okazja do rewanżu jest idealna. Co prawda jest wiele czynników, które nie przemawiają za gospodarzami. W końcu na razie ogrywali tylko ligowych słabeuszy, a ze Sportingiem mają słaby bilans. Ale…

 

No właśnie na szczęście dla gospodarzy jest kilka dobrych, ale. Przede wszystkim ostatnio się przełamali minimalnie ogrywając rywala w ubiegłym sezonie.  Do tego wszyscy zgodnie twierdzą, że po zeszłorocznym skandalu (kibice pobili piłkarzy) Sporting nie odbudował składu. Exodus zawodników był spory. Odeszli m.in. Rui Patricio, Gelson Martins czy William Carvalho. Do tego przed meczem z Bragą z powodu kontuzji wypadli kluczowi zawodnicy: Bas Dost i Stefano Sturaro.

 

Teoretycznie przed tym meczem wrażenie powinna na nas robić seria wygranych gości, którzy trzy z czterech ostatnich meczów kończyli z kompletem punktów. Jednak wszystkie rozegrali na własnym boisku. Teraz pora na wyjazd do Bragi, a „Wojownicy z Minho” przegrali w ubiegłym sezonie tylko z Porto i Benfiką. W pozostałych meczach na skalnym boisku stracili tylko dwa „oczka”.  Biorąc pod uwagę niezłą formę obu ekip i kluczowe osłabienia gości, zagramy „jedynkę” za 2.40 wystawione przez Totolotek.