Ekstraklasa: Lech w starciu z beniaminkiem nie jest faworytem

29.09.2018
kurs 2.15
Ekstraklasa
Lech - Miedź (obie strzelą, powyżej 2,5 gola)
+

Gdyby to spotkanie odbywało się na początku sezonu, chyba nikt nie miałby wątpliwości, że to Lech rozstrzygnie je na swoją korzyść. Obecnie dyspozycja piłkarzy Kolejorza pozostawia wiele do życzenia. Poznaniacy w lidze nie wygrali od 4. kolejki, a w tygodniu męczyli się z pierwszoligowym ŁKS Łódź w rozgrywkach Pucharu Polski.

W Lechu coś się zacięło. Drużyna, która w tym sezonie miała zdetronizować Legię Warszawa przegrywa mecz za meczem. Od 12 sierpnia Kolejorz pozostaje bez zwycięstwa. – Jesteśmy w klubie, w którym zawsze jest kryzys. Jestem tutaj długo i przeżyłem różne sytuacje. Kiedy jest dobrze, też jest kryzys, bo dalej, następny mecz trzeba wygrywać. Kiedy jedno spotkanie jest przegrane, to już jest problem. Jest to normalne, bo znajdujemy się w wielkim klubie. W Lechu zawsze jest presja o wynik, bo wielu ludziom na tym klubie zależy – mówi trener Ivan Djurdjević.

Lech idzie do przodu małymi kroczkami

Poznaniacy we wtorek rozegrali 120 minut w pucharowym starciu z ŁKS (1:0). Gra gości wyglądała słabiutko, a awans zapewnił w ostatniej akcji meczu Amaral. – Mecz w Łodzi chcieliśmy wygrać aż za bardzo. Nie umieliśmy skończyć prostych akcji, zakończyć ich bramką. Oddaliśmy bodajże 29 strzałów, a strzeliliśmy tylko jednego gola. To pokazuje presję, jaką mają gracze, którzy chcą wygrywać. Wygrana z ŁKS daje nam malutki krok do przodu, ale jesteśmy świadomi w jakiej sytuacji się znajdujemy i chcemy jak najszybciej z tej sytuacji wyjść – podkreśla Djurdjević.

Postawa Lecha sprawia, że nawet grając u siebie z beniaminkiem szkoleniowiec z uznaniem wypowiada się o przeciwniku. – Miedź gra dobrze, widowiskowo, ma bardzo dobrych zawodników, szczególnie obcokrajowców. W pierwszych dwóch lub trzech kolejkach mieli problemy, ale teraz złapali rytm. Teraz są już bardzo groźni – uważa Serb.

Miedź zamierza być stabilna

W poprzedniej kolejce zespół z Legnicy przegrał u siebie z Legią 1:4. Kilka dni później, w I rundzie PP pokonał na wyjeździe Sandecję 3:0. – W Poznaniu chcemy zaprezentować się jak najlepiej jako zespół. Przede wszystkim chcemy być stabilni w poszczególnych fazach kontroli spotkania – zapowiada trener Dominik Nowak. Szkoleniowiec z uznaniem wypowiada się o rywalu, choć nie ukrywa, że ma problemy. – Legia wygrała z nim zasłużenie. Ale już w meczu z Arką uważam, że Lech tak naprawdę mógł wygrać. Miał kilka dobrych sytuacji. Jest to zespół posiadający dobrych piłkarzy, którzy, tak jak u nas zresztą, są w stanie rozstrzygnąć spotkanie. 120 minut w Łodzi na pewno pokazało, że Lech nie prezentuje dziś wybornej formy patrząc na stan posiadania – ocenia Nowak.

Bukmacherzy wciąż wierzą w zespół z Poznania. Analitycy Etoto wystawili kurs na Lecha 1.83, a na Miedź 4.65. Jeśli gospodarze zagrają na podobnym poziomie co w Łodzi to beniaminek wcale nie stoi na straconej pozycji. Naszym zdaniem w tym spotkaniu należy spodziewać się wielu goli. Oba zespoły strzelą – 1.76. Nasz typ: Obie drużyny strzelą i więcej niż 2,5 goli za 2.15. Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 18.00.