Superliga Argentina: Boca planuje zmienić prąd rzeki

Wszystko było pięknie. Guillermo Barros Schelotto przyszedł do wielkiego Boca i zdobył dwa mistrzowskie tytuły z rzędu. Jednak łaska kibica na pstrym koniu jeździ, a w Argentynie to jest dziki mustang. Przekonał się doskonale o tym „El Melizo”. Wszystko wydawało się być w jak najlepszym porządku. W końcu wygrał w ćwierćfinale Copa Libertadores z Cruzeiro 2-0 i był na najlepszej drodze do awansu. Wszystko zmieniło się w ciągu jednego tygodnia. Teraz pora zmienić prąd tej rzeki porażek, a La Bombonera to idealne do tego miejsce.

Dla kibiców Boca tylko jeden mecz jest najważniejszy, to derby z River Plate. Niestety „Xeneize” przegrali je. U siebie. I do zera. Jakby tego było mało to atmosferę podgrzała kolejna domowa porażka. Gimanasia La Plata także nie dała sobie wbić bramki i wyeliminowała mistrza z Pucharu Argentyny. Mistrza, który po poprzedniej rundzie spotkań miał już 6 „oczek” straty do lidera. Ogień pod stołkiem trenerskim może ugasić tylko kolejna i to pewna wygrana.

Colon wydaje się być idealnym rywalem do tego, by to uczynić. Przecież ekipa z Santa Fe zdobyła raptem 6 punktów w 6 spotkaniach, z czego połowę w ubiegły weekend ogrywając troszkę niespodziewanie Godoy. Jednak z trzech wyjazdów przywieźli tylko jeden punkt i tyle samo bramek. Do tego nie wydaje nam się, by goście wystawili „pierwszy garnitur”, bo przecież czeka ich rewanż w Copa Sudamericana (przegrali pierwszy mecz z Atletico Junior 0-1).

Wydaje się, że nie trudno wytypować zwycięzcę tego spotkania.  Boca wygrała bowiem 7 z 8 ostatnich domowych spotkań, a do tego Colon im naprawdę „leży”. Wystarczy spojrzeć na ostatnie mecze. 6 wygranych domowych z rzędu, 10 spotkań bez porażki (9 wygranych), w połowie spotkań nie straciło nawet bramki. Można spokojnie typować „jedynkę” za 1.65 w Fortuna. My jednak podbijemy stawkę i wybierzemy „1 i obie nie strzelą” za 2.30.