Liga Mistrzów: Stara Dama pogoni Młodych Chłopców

02.10.2018
kurs 4.0
Liga Mistrzów
Juventus Turyn - Young Boys Berno (over 2 g. 3 k. 10 żr.)
+

Entymologia nazwy Young Boys Berno jest dość prosta, ale też zabawna. Założyciele klubu gościli bowiem drużynę Basel Old Boys, która na ich boisku grała z FC Bern. Postanowili założyć klub z odwrotną nazwą i tak powstali YB. Ciekawe czy choć przez myśl im przeszło, że ich „Młodzi Chłopcy” 120 lat później zagrają ze „Starą Damą”, która do tego pewnie sprawi im tęgie lanie.

 

Co tu dużo mówić, Juventus trafił do dość silnej grupy,  a już w pierwszym meczu pokazał, że i tak będzie jej faworytem. Jeśli grając w osłabieniu ogrywa się na wyjeździe Valencię, to jak można obawiać się spotkania z mistrzem Szwajcarii. Nawet bez pokutującego za kartkę Cristiano Ronaldo. To przecież tylko okazja dla Dybali i Mandżukicia na to, by udowodnić swoją wartość.  Massimiliano Allegri z pewnością wykorzysta okazję, by troszkę poeksperymentować, bo to jedyny łatwiejszy rywal w grupie LM, ale mimo to z pewnością będzie chciał utrzymać perfekcyjny start (8 wygranych w 8 meczach) sezonu.

 

YBB już w pierwszym spotkaniu przekonało się, że sen o Europie szybko się skończy. 0-3 z Manchesterem United, który nie zaprezentował jakiejś nieziemskiej gry, to najniższy wymiar kary. Co z tego, że „żółto-czarni” pewnie idą po kolejny krajowy tytuł (wygrali wszystkie mecze), skoro już w eliminacjach Champions League mieli problemy. Na pocieszenie zostaje im wygranie aż 3 z 4 dotychczasowych spotkań z włoskimi klubami w pucharach. Jednak Udinese i Napoli (sprzed kilku lat), to zdecydowanie inny kaliber niż Juventus.

 

Typowanie w tym meczu wygranej Juventusu byłoby nierozsądne, bo kursy są śmiesznie małe. Trudno też powiedzieć na jak wysoki handi-cap opłaca się zdecydować, bo nie wiemy jaki skład wystawi Allegri. Jednak warto poszukać w takim przypadku ciekawych zakładów. Znaleźliśmy taki w ofercie forBET. Po kursie 4.0 możemy zagrać „powyżej 2 bramek, powyżej 3 kartek, powyżej 10 rzutów rożnych”. Pierwsze wydaje się pewne. Drugie raczej też, bo Juventus nie jest ekipą „delikatną”, a goście przy zwrotnych i groźnych napastnikach i skrzydłowych Juve mogą coś złapać. Co do ostatniego, to przewidujemy sporą dominację gospodarzy, która może kończyć się w narożniku.