Premier League: Fabiański podtrzyma dobrą passę „Młotów”

05.10.2018
kurs 2.75
Premier League
Brighton & Hove Albion - West Ham United Londyn
2

Długo czekali fani „Młotów” na to, by drogie wzmocnienia w końcu zaczęły przynosić efekt. Jedynym, który nie zawodził był w zasadzie tylko Łukasz Fabiański.  Czynników, które na to się składały było wiele. Jednak kiedy nadeszła pora na przełamanie, West Ham zrobił to z przytupem. Lista zdobyczy z ostatnich tygodni jest imponująca i pozwala przeskakiwać w tabeli kolejne ekipy m.in. Brighton. Czy potwierdzą to podczas wizyty na Amex Stadium, gdzie w Premier League nie zdobyli jeszcze nawet punktu?

 

„Mewy” z Brighton miały swój moment w tym sezonie. W 2. kolejce na ich stadion przyjechał Manchester United i wrócił do domu bez punktów z bagażem 3 bramek. Później stały się dwie niekorzystne rzeczy. Po pierwsze „The Albion” zdobyli jeszcze tylko 2 punkty. Po drugie okazało się, że ogranie „Czerwonych Diabłów” to nie jest taka trudna sztuka, co spowodowało, że tamten wynik nie był już tak cenny.

 

Jeżeli szukamy momentów, to kibice West Hamu na początku sezonu mieli tylko te grozy. Ich pupile przegrali 4 pierwsze spotkania, zdobywając w nich zaledwie 2 bramki. Marnym tłumaczeniem był fakt wysypu kontuzji. Nie grali bowiem m.in. Andy Carroll, Jack Wilshere czy Chicarito. Njagorsze było to, że nie sprawdzali się Ci, za których wydano grube miliony. No oczywiście poza Fabiańskim. Nagle stał się cud. Issa Diop przypomniał sobie, że jest świetnym defensorem. Andrij Jarmolenko i Felipe Anderson zaczęli grać jak na zawodników za kilkadziesiąt milionów przystało. Efekt był imponujący. „Młoty” pewnie ograły Everton, jako pierwsze zatrzymały w lidze Chelsea, a na koniec wygrały z Manchesterem United. O pogromie w Pucharze Ligi nie wspominamy.

 

Wygląda na to, że Manuel Pellegrini poradził sobie ze „stałymi” kontuzjami i poukładał drużynę. Dlatego wydaje nam się, że pora na premierową wiktorię „Młotów” na wyjeździe i przełamanie w Brigton. LVBet wycenił „dwójkę” aż na 2.75. Wydaje nam się, że kurs usprawiedliwia poziom ryzyka i gra jest warta świeczki.