Liga Narodów: Przed Rumunią znakomita okazja na pierwszą wygraną

09.10.2018
kurs 1.56
Liga Narodów
Litwa - Rumunia
2

Rumunia w rozgrywkach Ligi Narodów meczu jeszcze nie przegrała, ale również nie cieszyła się jeszcze ze zwycięstwa. Selekcjoner Cosmin Contra poprowadził zespół do remisów u siebie z Czarnogórą 0:0 i na wyjeździe z Serbią 2:2. W czwartek przed jego drużyną znakomita okazja na wywalczenie trzech punktów. Litwa to najsłabsza ekipa tej dywizji.

Litwa to najsłabsza drużyna tek grupy. W tym roku rozegrała 8 spotkań, w których odniosła tylko jedno zwycięstwo. Pod koniec marca z Armenią (1:0). Litwini zremisowali jeszcze 1:1 z Łotwą, a pozostałe mecze przegrali, m.in. z Estonią 0:2, Gruzją i Polską po 0:4 oraz w Lidze Narodów u siebie z Serbią 0:1 i na wyjeździe z Czarnogórą 0:2.

Goście bez porażki w tym roku

Rumunia w tym roku nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Wygrała wszystkie spotkania towarzyskie: Izrael 2:1, Szwecja 1:0, Chile 3:2 i Finlandia 2:0. W rozgrywkach Ligi Narodów zanotowała dwa remisy. Ostatnia porażka miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku w sparingu z Holandią 0:2. Goście ostrożnie jednak podchodzą do tego meczu. – Drużyna Litwy jest nieprzyjemnym rywalem dla każdej drużyny. Zresztą w Lidze Narodów nie ma łatwych spotkań. Z pewnością do meczu przystąpimy dobrze przygotowani – zapewnił trener Cosmin Contra.

Rumunia przeważnie ogrywa Litwę

Obie drużyny do tej pory rozegrały sześć oficjalnych spotkań. Litwini tylko w jednym z nich zdobyli punkty i to trzy. W 2008 roku wygrali na wyjeździe 3:0. Pozostałe pojedynki przegrali. – Rumunii to bardzo agresywnie grający zespół, mających w składzie nieźle wyszkolonych piłkarzy, którzy lubią kontrolować piłkę – ocenił rywala selekcjoner gospodarzy Edgaras Jankauskas. W jego zespole zabraknie w tym meczu dwóch piłkarzy. Kontuzjowani są: Egidijus Vaitkunas i Edwin Girdvainis.

Analitycy LVBet na wygraną Rumunii wystawili kurs 1.56, na remis 3.55, a na miejscowych aż 7.10.  Według nas goście nie powinni mieć problemów z dopisaniem sobie trzech punktów. Litwa ostatnio spisuje się naprawdę słabo. W meczu z Serbią przegrali co prawda tylko 0:1, ale tylko dlatego, że goście strzelali wszędzie tylko nie w bramkę. Nieprzekonani co do triumfu przyjezdnych radzimy zagrać, obie strzelą za 2.15. Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 20.45.