Serie A: Derby w chińskiej restrukturyzacji

20.10.2018
kurs 2.05
Serie A
Inter Mediolan - AC Milan (obie strzelą i powyżej 2,5)
+

Zapomnijmy na momencik o takim klubie jak Juventus. W tym momencie w historii włoskiej piłki liczy się tylko jedno miasto – Mediolan. Tylko Inter grał we wszystkich sezonach ligowych, a Milan ma raptem dwa razy opuścił z pozasportowych względów mistrzostwa. Do tego obie ekipy mają po 18 mistrzowskich tytułów i w ponad połowie rozgrywek stawały na podium. Od 2001 roku to jedyne ekipy, które były w stanie ogrywać w ostatecznej walce Juventus. Po słabszych sezonach w obu klubach pojawili się chińscy inwestorzy, którzy mają w planach powrót na piłkarski szczyt. Teraz zobaczymy kto wejdzie na szczyt w Lombardii.

 

Na starcie ligi wydawało się, że to może nie być sezon Interu. Dwie wpadki z Sassuolo i Parmą w perspektywie meczu w Lidze Mistrzów z Tottenhamem przyprawiał chyba kibiców „Nerazzurri” mieli dość mocno podniesione ciśnienie. Ich piłkarze jednak skutecznie je obniżyli, a może wręcz przeciwnie. Wygrali kolejne 6 spotkań w niezłym, tylko raz nie zdobyli dwóch bramek.  Przebudził się Mauro Icardi, który w tych spotkaniach zdobył 5 bramek. To ważne, bo jego „cyferki” w meczach z Milanem są imponujące. 4 gole w 5 strzałach podczas 3 ostatnich meczów derbowych. Co ciekawe wszystkie dotychczasowe bramki Interu w tym sezonie padły z pola karnego.

 

Jest to o tyle ciekawsze, bo niesamowicie wypada w zestawieniu z rywalem. Milan ma z kolei aż 5 bramek zdobytych zza pola karnego (tylko Borussia Dortmund ma ich więcej w ligach „Wielkiej Piątki”). Co ważne to nie wszystkie gole, bo Milan uzbierał ich aż 15, to najlepszy start „Rossonerich” od 4 lat. Niestety problemem Milanu w tym meczu (i nie tylko) może być głowa, bo w siedzibie klubu liczą ostatnio każde euro, a raczej yuana. Li Yonghong, który jak na razie nieudanie przejmuje klub, trafił na rządową czarną listę za długo. Na szczęście dla kibiców Milan ma jeszcze w swoich szeregach Gonzalo Higuaín, który maczał nogi w 5 bramkach (4 gole i asysta) w 5 pierwszych meczach.

 

Nam tak bardzo imponują snajperzy i ofensywy obu ekip, że postanowiliśmy zagrać na bramki. „Obie strzelą i powyżej 2,5” zostało wycenione na 2.05 przez Fortuna i naszym zdaniem to najlepszy wybór na ten mecz. W końcu ostatnie derby było bezbramkowe, ale poprzednie 3 to przynajmniej po dwie bramki z każdej strony. Armat na boisku nie braknie i naszym zdaniem będą celne.