West Ham: Fabiański kontra Lisy

27.10.2018
kurs 2.19
Premier League
Leicester City - West Ham United
1

Wydawać by się mogło, że starcie Leicester City z West Hamem to po prostu mecz średniaków. Jednak nie możemy zapominać, że zagrają w nim niedawny mistrz Anglii (rozkupiony, ale jednak) z drużyną, która zainwestowała sporo, by nie być tylko średniakiem. Dodatkowo obie ekipy złapały lekki dołek (dwie porażki z rzędu) i nie ma możliwości, by któraś się od dna nie odbiła. Która? My chcielibyśmy, by stało się to udziałem Łukasza Fabiańskiego, a jak będzie to się okaże.

 

Nie da się ukryć, że letnia sprzedaż Riyada Mahreza była chyba zamknięciem „okresu mistrzowskiego” Leicester. Wydawało się, że niemożliwe będzie go zastąpić, a tymczasem… James Maddison, który przyszedł niejako na miejsce Algierczyka spisuje się nad wyraz dobrze.  Ma na koncie co prawda tylko  dwie asysty, ale stworzył kolegom już 18 sytuacji bramkowych, więcej niż jakikolwiek Anglik w Premier League w tym sezonie. Jednak różnica w stosunku do liderów „światowych” jednak jest i także jeżeli chodzi o grę i poziom całej drużyny. Było to widać chociażby w poniedziałkowym starciu z Arsenalem czy przy wcześniejszych porażkach z Liverpoolem i Manchesterem United.

 

Słowo klucz w ekipie West Hamu to aktualnie kontuzja. Nie dość, że „Młoty” dość długo zaskakiwały, to jeszcze jak w końcu się udało, to nadszedł jakiś pomór. W ostatnim minimalnie przegranym meczu z Tottenhamem, achillesa zerwał Andrij Jarmolenko, którego czeka półroczna przerwa w grze. W pomocy gości poza nim kontuzje leczą aktualnie Pedro Obiang, Manuel Lanzini, Jack Wilshere i Carlos Sanchez,  a z tych wymienionych Manuel Pellegrini mógłby złożyć niezłą formację. W pozostałych też nie ma powodów do optymizmu, bo nie zagrają też m.in. Winston Reid i  Andy Carroll.

 

Biorąc pod uwagę fakt, że z ostatnich 10 domowych spotkań z  West Hamem „Lisy” przegrały tylko jedno oraz formę i problemy gości stawiamy na „jedynkę” za 2.19 z oferty LVBet. Naszym zdaniem goście pewnie (choć nie na pewno) coś ustrzelą, ale będzie to za mało na wygraną.