Komuś się ekspert odpalił. Gary Neville przewiduje „moc” składu Manchesteru na najbliższe mecze
Niewielu byłych piłkarzy pojawia się tak często w mediach, jak Gary Neville. Anglik jest jednym z ekspertów telewizji na Wyspach. 44-latek ze względu na swoją dość nieudaną przygodę trenerską, musi regularnie mierzyć się z falą krytyki odnośnie swoich wypowiedzi. Tym razem Neville odniósł się do najbliższego terminarzu „Czerwonych Diabłów, dochodząc do bardzo ciekawych wniosków.
Przed Manchesterem United prawdziwe wyzwanie. Nie mówimy tutaj tylko o rywalizacji angielskiej ekipy z Barceloną na Camp Nou. Po starciu z „Dumą Katalonii”, podopieczni Solskjaera rozegrają trzy bardzo ważne spotkania w Premier League. Najpierw „Czerwone Diabły” zmierzą się na wyjeździe z Evertonem, następnie powalczą na Old Trafford w derbowym meczu z Manchesterem City, a następnie „ugoszczą” Chelsea.
Według Gary’ego Neville’a, szkoleniowiec zespołu nie może pozwolić sobie na wystawienie tych samych piłkarzy w czterech najbliższych starciach (wliczając mecz z Barceloną). Oznacza to, że w jednym ze spotkań, Solskjaer powinien postawić na zawodników, którzy nie są pierwszym wyborem Norwega – Niedzielne starciem z Evertonem jest meczem, w którym szanse na zwycięstwo są największe. Jeśli pokonają City, ale przegrają z Chelsea, będą nadal poza czołową czwórką. Gdyby pokonali Chelsea, ale przegrali z City, znajdą się w TOP4.
Wydaje się, że po zwycięstwie nad Evertonem, będzie idealna okazja, by wprowadzić kilka zmian na rywalizację z City. Oczywiście porażka w derbach nie jest w ich naturze, jednakże w czterech meczach na przestrzeni dziesięciu dni nie możesz grać tą samą jedenastką. Według mnie, po ewentualnym zwycięstwie nad Evertonem, pojawi się kilka zmian w składzie na mecz w derbach, jednakże nadal będą szanse na pozytywny rezultat.
Jedno jest pewne. Ole Gunnar Solskjaer ma bardzo trudne zadanie. Cztery najbliższe spotkania mogą zdecydowanie zmienić obraz pracy norweskiego szkoleniowca na Old Trafford.