Selekcjoner podsumował klęskę na mundialu. Dużo słów, mało konkretów

25.06.2018
Ostatnia aktualizacja 13 lipca, 2018 o 10:49

Ponad godzinę trwała konferencja prasowa z udziałem Adama Nawałki oraz Roberta Lewandowskiego. Gdyby się nie odbyła, nic wielkiego by się nie stało. Selekcjoner mówił dużo, umiejętnie unikając odpowiedzi na pytania, dlaczego kadra w Rosji spisała się tak fatalnie. W skrócie – wszystko dobrze funkcjonowało.

Konferencja rozpoczęła się od pytania, co dalej z selekcjonerem? – Umowa obowiązuje mnie do końca mundialu. Oczywiście, w tej sytuacji po ostatnim meczu oddaję się do dyspozycji zarządu, prezesa PZPN i wtedy dopiero zostaną podjęte decyzje. Inne spekulacje na temat mojej przyszłości zostawiam na po mistrzostwach – odpowiedział Nawałka.

Selekcjoner i jego opinia

Później wziął odpowiedzialność za nieudane mistrzostwa na siebie. – To ja jestem odpowiedzialny, za to co się wydarzyło w całym mundialu. Mieliśmy bardzo duże oczekiwania. Staraliśmy się chłodzić głowy, jako drużyna i sztab podchodziliśmy z dużym dystansem do udziału w mistrzostwach świata. Każdy miał swoje marzenia i plany, staraliśmy się zrobić wszystko, aby optymalnie przygotować się do tych mistrzostw, żeby te plany i marzenia spełnić. Stało się inaczej, wracamy do domu. Nie zaprezentowaliśmy się tak, jakbyśmy wszyscy tego chcieli – powiedział selekcjoner.

Dodał, że kadra była dobrze przygotowana do mistrzostw. Stwierdził również, że będąc nawet w takiej dyspozycji jak na Euro we Francji, nic wielkiego w meczu z Kolumbią by nie zwojowała. – Byliśmy optymalnie przygotowani w każdym aspekcie. To pokazują parametry techniczne. Jestem bardzo zadowolony z bazy, jaką mamy, z warunków, jakie nam stworzono. To nie przygotowanie motoryczne było powodem naszych przegranych, a przede wszystkim wartości czysto piłkarskie. Nasza kadra jest szersza i jej poziom jest bardziej wyrównany niż dwa lata temu, natomiast podczas Euro wszyscy zawodnicy podstawowej jedenastki byli cały czas w grze, poza Kubą Błaszczykowskim, który indywidualnie przygotowywał się do turnieju. Nasz poziom fizyczny wtedy był trochę inny od obecnego. Z pewnością nie pomogły kontuzje zarówno podczas przygotowań do mistrzostw – ocenił Nawałka.

Zapewnił również, że w kadrze nie ma podziałów. – Atmosfera, pomimo tego, że te wyniki nie są najlepsze, jest wzorcowa. W takich momentach wszyscy trzymają się razem. Postawa wszystkich zawodników była bardzo dobra – zaznaczył. – W meczu z Kolumbią piłkarze dali z siebie wszystko, podjęli rywalizację na najwyższym poziomie. Widać jednak było, że przeciwnik był bardzo mocny. Uważam, że ta drużyna Kolumbii, z którą graliśmy wczoraj, to jeden z najlepszych naszych przeciwników ostatnich lat. Jestem przekonany, że nawet nasza dyspozycja z Euro nie wystarczyłaby do pokonania takiego przeciwnika – podkreślił Nawałka.