„Właściciele PSG nie są szczęśliwi”
Ostatnie porażki PSG sprawiły, że pozycję Thomasa Tuchela w klubie poddano pod sporą wątpliwość. Mimo to Niemiec najprawdopodobniej nie tylko pozostanie na swoim stanowisku, ale także podpisze nowy kontrakt z Paryżanami.
Jedna wygrana w sześciu ostatnich meczach to katastrofalny wynik dla tej klasy drużyny. Łącznie niemieckiemu szkoleniowcowi udało się wygrać „zaledwie” mistrzostwo Ligue 1, przegrywając w dwóch krajowych pucharach. Najdotkliwiej katarskich szejków zabolały jednak wyniki w Europie. To z nich Tuchel musiał tłumaczyć się najbardziej:
– Właściciele i dyrektor sportowy nie jest szczęśliwi, ale to normalne. Sztab szkoleniowy i piłkarze także nie są zadowoleni z obecnej sytuacji. Mimo to oni wiedzą, że robimy co w naszej mocy, aby zaadaptować do drużyny pewien styl. To ma przynieść nam konkurencyjność na najwyższym poziomie.
45-latek dodatkowo odniósł się także do letniego okienka transferowego, twierdząc, że drużyna potrzebuje szerszego składu.
– Absolutnie konieczne jest kupowanie niezawodnych piłkarzy, aby odbudować ten zespół i zapewnić w nim konkurencję. Wszyscy w klubie mają taką samą opinię. Musimy teraz nad tym pracować.