Miał być remis i był

26.06.2018
Ostatnia aktualizacja 12 lipca, 2018 o 16:54

Kasper Schmeichel (na zdjęciu) miał się zbytnio nie napracować w meczu z Francją, i tak było. Golkiper reprezentacji Danii musiał być czujny tylko przy czterech strzałach jakie Francuzi oddali w światło jego bramki i obie drużyny podzieliły się punktami w tym dotychczas najnudniejszym meczu rosyjskiego Mundialu.

Trenerzy obu reprezentacji przed spotkaniem oburzali się na pytania dziennikarzy, którzy otwarcie pytali czy Francja i Dania porozumiały się w kwestii remisu, który „Trójkolorowym” dawał pewne pierwszej miejsce w grupie C, a Skandynawom gwarantował drugie miejsce i również awans bez względu na wynik meczu Australii z Peru. Tymczasem na boisku ich drużyny robiły wszystko, by potwierdzić prognozy zwolenników spiskowej teorii.

Ciekawe, ile na tym meczu stracili bukmacherzy? Mimo plotek o możliwym remisie, spotkanie można było typować po kursach od 2.60 d0 2.80. I nie brakowało takich graczy, którzy właśnie skreślali na kuponach X. I tylko w tym kontekście można cokolwiek napisać o tym spotkaniu. To był taki typowy mecz do zapomnienia. Aż dziw bierze, że ktoś (konkretnie duński obrońca Mathias Joergensen) zarobił w nim żółtą kartkę… Jeśli z drugiego miejsca w grupie D dzisiaj jakimś cudem awansuje Argentyna, to mamy hit 1/8 finału, bo zagra w nim z Francją. Duńczyków czeka na 99 procent pojedynek z Chorwatami.

O wiele ciekawiej niż w Moskwie, było w Soczi, gdzie Australia grała z Peru. Australijczycy mieli jeszcze cień szansy na awans, ale w ich grze nie było widać aż tak dużej determinacji i agresji, która przełożyłaby się na bramki i wygraną. Co innego ambitni „Inkowie”. Oni nie chcieli pożegnać rosyjskiego Mundialu bez goli i punktów.

Już w 18. minucie Andre Carrillo ładnie uderzył z pierwszej piłki i Matthew Ryan nie miał szans na obronę tego strzału. Swoją urodę miało też trafienie Paolo Guerrero z woleja na 2:0 dla Peru. Piłkarz, który jest już u schyłku swojej kariery w reprezentacji, i który na Mistrzostwa Świata pojechał w ostatniej chwili dzięki zakończeniu dyskwalifikacji, zdobył upragnioną bramkę na Mundialu. Ambicja została nagrodzona.

Tym samym kurczy się grupa drużyn, które w Rosji jeszcze nie zdobyły chociaż punktu. Na teraz w tej stawce maruderów są Egipt, Kostaryka, Korea Południowa, Panama, Tunezja i…. Polska.

Dania – Francja 0:0

Dania: Schmeichel – Dalsgaard, Kjaer, Christensen, J.S. Larsen – Delaney (90+2, Lerager), M. Jorgensen, Eriksen – Sisto (60, Fischer), Cornelius (75, Dolberg), Braithwaite.

Francja: Mandanda – Sidibe, Varane, Kimpembe, L. Hernandez (50, Mendy) – Dembele (78, Mbappe), N. Kante, Nzonzi, Lemar – Griezmann (68, Fekir), Giroud.

żółta kartka: M. Joergensen (Dania)

Sędzia: Sandro Ricci (Brazylia)

Widzów: 78011.

Australia – Peru 0:2 (0:1)

0:1 A. Carrillo (18)

0:2 J.P. Guerrero (50)

Australia: Ryan – Risdon, Sainsbury, Milligan, Behich – Leckie, Jedinak, Mooy, Kruse (58, Arzani) – Rogic (72, Irvine) – Juric (53, Cahill).

Peru: Gallese – Advincula, C. Ramos, Santamaria, Trauco – Tapia (63, Hurtado), Yotun (46, Aquino) – Carrillo (79, Cartagena), Cueva, Flores – J.P. Guerrero.

żółte kartki: Jedinak, Arzani, Rogic, Milligan (Australia), Yotun, Hurtado (Peru).

Sędzia: Siergiej Karasjew (Rosja)

Widzów: 44073.