Właściciel Liverpoolu: „Wygrana w Lidze Mistrzów? To niczego nie zmieni”
Kibice „The Reds” nie mogą narzekać na brak emocji. Ich ukochany klub co kilka sezonów raz pnie się w górę, raz spada w dół, ale wciąż wraca. Od ostatniego mistrzostwa minęło niemal 30 lat, od triumfu w Europie 14. Teraz Liverpool ma kolejną szansę na zdobycie chwały.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Czy wobec tego, czego Liverpool był blisko już rok temu, a co może wygrać właśnie dziś, będzie można w razie wygranej mówić o spełnieniu i pełnym sukcesie? Nie do końca. Tak przynajmniej twierdzi John W. Henry, którego Fenway Sports Group jest właścicielem klubu z Anfield.
69-latek zapowiedział, że wygrana w Lidze Mistrzów nie zrekompensuje brakującego mistrzostwa. Liverpool znów o nie powalczy latem dokona odpowiednich inwestycji, by upewnić się, że wygra Premier League w następnym sezonie.
Dzięki kolejnemu świetnemu sezonowi w Europie oraz postawie na krajowym podwórku, Liverpool już teraz może pochwalić się ogromnymi zarobkami. Czy te kwoty, w połączeniu ze słowami właściciela, zwiastują nam jakieś duże transfery w mieście Beatlesów?
Liverpool już teraz wygląda świetnie, wydaje się więc, że potrzebuje jedynie sensownych uzupełnień do wzmocnienia konkurencyjności. Jakiś stoper? Może napastnik? Tego dowiemy się już latem.
