Mistrzowie wypożyczeń? Benfica robi to perfekcyjnie

06.06.2019

Kupowanie zawodników tanio, robienie z nich gwiazd i odsprzedawanie kilkukrotnie drożej to sztuka, w której specjalizuje się niewiele klubów. Skuteczny skauting jest bardzo trudnym zadaniem, podobnie jak sprawienie, by talent zaczął pokazywać pełnię możliwości.

Zarejestruj się z kodem FNVIP i graj BEZ PODATKU!

Monaco, Borussia Dortmund, czołowe portugalskie kluby… Znalazło by się kilka zespołów, które radzą sobie z tym bardzo dobrze. Zarabianie na nieoszlifowanych diamentach to sztuka, ale w takim razie jak nazwać sytuację, w której do promowania swoich piłkarzy idealnie wykorzystuje się… inne kluby?

Potentatem właśnie w takich działaniach stała się ostatnio Benfica. I nie chodzi tu wcale o liczbę wypożyczanych graczy, ale o jakość. Raul Jimenez, Luka Jović, Talisca… Na tej trójce, która w Benfice kariery nie zrobiła, klub zarobił… 88 milionów euro.

Na wypożyczonego do Wolverhampton Jimeneza „Wilki” postanowiły ostatecznie wyłożyć 38 milionów (+ trzy za wypożyczenie), pięć milionów za Jovicia zapłacił Eintracht (+ 30% od sprzedaży do Realu), a za Taliscę będącego od trzech lat na wypożyczeniach chińskie GZ Evergrande zapłaciło na początku roku 19 milionów (+sześć za wypożyczenie).

Dokładając do tego Andre Carrillo wypożyczonego do Al Hilal, które na koniec miesiąca zapłaci ok. 15 milionów euro, mamy 100 milionów euro za czwórkę zawodników, którzy na Estadio da Luz się nie sprawdzili. Ewenement.

Zarejestruj się z kodem FNVIP i graj BEZ PODATKU!