„Byliśmy bliscy finału LM, ale…” – Van Der Sar mocno krytykuje zasady UEFA
Po reformie Platiniego powoli w UEFA nie ma już śladu. Z każdym kolejnym rokiem Liga Mistrzów przeobraża się w zmagania kilku najlepszych lig w Europie. Zauważył to między innymi Edwin van der Sar, który skrytykował zasady europejskiej federacji.
Ekipa z Amsterdamu ubiegłe zmagania w Lidze Mistrzów musiała rozpoczynać od drugiej rundy kwalifikacyjnej. Oznacza to, że Holendrzy walczyli o awans do tych rozgrywek już końcem lipca, kiedy wszystkie najlepsze drużyny zazwyczaj przygotowywali się do sezonu poza Europą. Z takim traktowaniem nie zgadza się Edwin van der Sar, jeden z dyrektorów mistrza Holandii.
– Wygraliśmy swoją ligę, krajowy puchar i byliśmy bardzo blisko finału LM. Jednak nadal musimy zagrać dwie rundy kwalifikacyjne, aby dojść do głównego turnieju. To nie powinno tak działać. Ktoś musi wszystkim wyjaśnić, dlaczego czwarta drużyna La Liga otrzymuje awans do Champions League.
– Nie tyczy się to tylko nas, ponieważ ma to związek także z mistrzem Turcji czy Portugalii. Oni zasługują na automatyczną kwalifikację, to przecież europejski turniej.
Zgodzić się z tym mogą chociażby polscy kibice. Piast Gliwice bowiem jest zmuszony walczyć o awans już od pierwszej rundy kwalifikacyjnej, która zaplanowana jest na 9-10 lipca.
