Już od wielu miesięcy ciągnie się saga wyboru nowego klubu przez kapitana Ajaksu, Matthijsa de Ligta. Na prowadzeniu miałby być już Manchester City, Bayern, Barcelona, PSG, a ostatnio do gry miał się włączyć… Juventus.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Według doniesień De Ligt stał się priorytetem dla klubu z Turynu. Mistrz Włoch wszedł do negocjacji “all-in” i chce spełnić wszystkie wymagania zarówno Ajaksu, jak i zawodnika i jego agenta.
Czy to dobry pomysł? Z perspektywy klubu – świetny. Z perspektywy atrakcyjności walki o scudetto – niekoniecznie. Przynajmniej na to wskazują słowa Fabio Capello.
– Jeśli “Juve” ściągnie De Ligta, to będzie koniec. W kolejnym sezonie także. De Ligt jest najlepszym obrońcą. Pozwala ci bronić się za pomocą dwójki, uwalniając bocznych obrońców, tak jak w Ajaksie. Z nim Juventus zgarnie całą pulę. Bez niego, cóż, być może inni (Napoli i Inter) będą mieli szansę się zbliżyć – stwierdził 73-latek.
Czy Juventus, słynący od lat ze świetnych stoperów, za sprawą Holendra zapewni sobie kontynuację “dzieła” m.in. Bonucciego i Chielliniego? Byłoby to wielce prawdopodobne. Tak jak to, że dla zawodnika wybór klubu z Turynu stałby się lepszym wyborem sportowym, niż przenosiny do stolicy Francji…