Walnie, czy nie walnie? Najgorszy presezon Realu od… 1980 roku

02.08.2019

Doskonale wiemy, że dla wielu osób szczytem masochizmu może być oglądanie polskich drużyn w akcji. Jeśli jednak tego lata śledzą one poczynania Realu Madryt licząc na fajerwerki, mogą mieć bardzo podobne odczucia.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Niedokładność, ospałość, ociężałość, bierność – to tylko kilka z określeń, jakimi moglibyśmy opisać letnie wojaże drużyny Zinedine’a Zidane’a. Już wczoraj zwróciliśmy uwagę na koszmarną statystykę „Królewskich”, ale niestety na tym nie koniec. Niestety, bo w przypadku tak wielkiego klubu źle patrzy się na takie rzeczy.

16 straconych bramek w pięciu meczach brzmi koszmarnie i takie jest też w rzeczywistości. Potwierdzają to dane historyczne, które z pewnością zadadzą kolejną porcję bólu sympatykom Realu. Okazuje się, że tak źle w przedsezonowych przygotowaniach nie było już od 39 lat. W 1980 roku „Los Blancos” stracili 17 bramek, na co złożyła się choćby porażka 1:9 z Bayernem. Jeśli Real straci bramki w meczach z Salzburgiem (7 sierpnia) lub Romą (11 sierpnia), pobije to wstydliwe „osiągnięcie”.

Niektórzy powiedzą, że to tylko sparingi i nie ma sensu na nie patrzeć. Być może tak jest, jednak trudno lekceważyć nieklejącą się w żaden sposób grę. Dodatkowo, w 1980 roku Real rozegrał 10 spotkań, w tym momencie ma ich dwukrotnie mniej. Martwi także to, że w poprzednich dwóch presezonach Zidane’a, Real tracił średnio po dwie bramki (10 w pięciu meczach oraz osiem w czterech). Jak myślicie, czy to już ten moment, w którym można zacząć poważnie martwić się o odbudowywaną drużynę?

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!