Jak Daniel Smuga wylądował w rezerwach spadkowicza ekstraklasy

13.08.2019

Jeszcze rok temu Daniel Smuga był uważany za przyszłą gwiazdę Ekstraklasy. Chociaż początek przygody z Górnikiem Zabrze miał obiecujący, w ostatnim czasie zrobił krok w tył. W ubiegłym tygodniu zawodnik trafił do… rezerw Miedzi Legnica.

Piłkarski świat usłyszał o nim po raz pierwszy podczas projektu “Ty też masz szansę”, organizowanego przez Emila Kota, skauta West Hamu. Event ma na celu umożliwić zaprezentowanie się młodych piłkarzy z niższych lig przed trenerami i menedżerami z całej Polski. Podczas wydarzenia Daniel Smuga trafił do III-ligowej Victorii Sulejówek, gdzie z miejsca stał się czołową postacią zespołu. Przez pół roku zdobył dla tego klubu 11 bramek i zanotował 8 asyst w 16 meczach. Gra zawodnika zwróciła uwagę skautów i trenera Górnika Zabrze, dzięki czemu już po niespełna pół roku pobytu w klubie z Mazowsza, trafił do Ekstraklasy – najpierw na testy, a potem podpisując stały kontrakt z klubem.

Udany debiut w pucharach

Zawodnik miał okazję rozegrać kilka spotkań w najwyższej lidze jeszcze w sezonie 2017/2018, swoimi występami dając nadzieję na więcej. Naszpikowany młodymi talentami Górnik awansował wówczas do europejskich pucharów, a większa liczba meczów miała stać się szansą dla Daniela Smugi. I faktycznie, skrzydłowy zaczął stopniowo wykorzystywać swoje szanse gry. Debiut w pucharach miał bardzo udany, gdyż w rewanżowym spotkaniu przeciwko mołdawskiej Zarii (1:1) Balti zanotował trafienie, wchodząc w drugiej połowie. Trzy dni później, w pierwszej kolejce ekstraklasy, Daniel Smuga znów trafił do siatki w meczu z Koroną (1:1). Poza tym, zdobył jedyną bramkę dla Górnika w niechlubnym meczu z Trenczynem (1:4). Potem jeszcze kilkanaście razy wystąpił w pierwszym zespole Górnika Zabrze.

Ofiara słabych wyników?

Wyniki podopiecznych Marcina Brosza były jednak dalekie od zadowalających, a bliżej niż do pucharów, klubowi było do grupy spadkowej. To wymagało zmian, a jedną z ich ofiar okazał się niestety Daniel Smuga. Zawodnik zaczął częściej występować w rezerwach niż w pierwszym zespole. Mimo że okres przygotowawczy przed rundą wiosenną skrzydłowy spędził z Górnikiem, pod koniec okna transferowego został wypożyczony do Wigier Suwałki (chociaż pierwotnie miał trafić do Stomilu Olsztyn).

Bohater Wigier

Nie przebił się tam do pierwszego składu, wchodząc na ostatnie minuty meczu, na różne pozycje w strefie ofensywnej. Pobyt na Suwalszczyźnie okazał się dla niego nieudany i zakończył go z siedmioma występami i jedną bramką na koncie. Dla Wigier była to jednak najważniejsza bramka sezonu – dzięki niej klub pokonał Raków w ostatniej kolejce i utrzymał się w I lidze.

W poszukiwaniach nowego miejsca

Jak się okazało, Daniel Smuga już nie wrócił na stałe do Zabrza i rozwiązał kontrakt z Górnikiem. W lipcu przebywał na testach w I-ligowcach – Warcie Poznań i Stomilu Olsztyn. Nie zagrzał tam jednak miejsca na dłużej, chociaż mówiło się o tym, że niedługo podpisze kontrakt z którymś z klubów. W ostatnich dniach pojawiły się również plotki na temat zainteresowania zawodnikiem ze strony tureckiego Ankaragucu, grającego w tureckiej ekstraklasie. Kilka dni temu podpisał kontrakt z nowym klubem…

W nowym sezonie będzie grał w rezerwach spadkowicza z ekstraklasy, Miedzi Legnica, które występują w III lidze. Daniel Smuga będzie pracować nad powrotem do optymalnej formy pod okiem trenera Wojciecha Robaszka i grającego asystenta, Wojciecha Łobodzińskiego. Do zespołu trafił wraz z innym zawodnikiem uważanym jakiś czas temu za ogromny talent, Przemysławem Macierzyńskim. Czy już niedługo zobaczymy Daniela Smugę na pierwszoligowych boiskach? To prawdopodobne, jednak skrzydłowy najpierw musi wrócić do dyspozycji, dzięki której stawał się ważną postacią Górnika.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!