Przyszła kryska na Matyska. Koniec niewiarygodnej serii Zinchenki

17.08.2019

Manchester City po raz pierwszy od 29 stycznia stracił ligowe punkty i już po drugiej kolejce jest zmuszony oglądać plecy Liverpoolu. Drobna wpadka na początku rozgrywek to nic strasznego, ale jest ktoś, dla kogo może mieć ona nieco większe znaczenie.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Oleksandr Zinchenko, bo o nim mowa, nie jest (jeszcze?) gwiazdą światowego formatu. Można nawet powiedzieć, że jego obecność w pierwszej jedenastce „Citizens” wypełnionej  wielkimi nazwiskami wygląda dość osobliwie. 22-letni Ukrainiec stara się jednak wykorzystywać otrzymywane szanse najlepiej, jak potrafi.

Pech jednych jest okazją dla drugich i właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia. Benjamin Mendy wciąż zmaga się z kontuzjami, a w jego miejsce Pep Guardiola próbował kilku opcji. Na lewej obronie występował choćby Fabian Delph, a ostatecznie niemal etatowym zawodnikiem na tej pozycji został właśnie Zinchenko.

Wychowanek Szachtara do soboty wystąpił w 23 meczach Premier League i… we wszystkich wygrał. Talizman Manchesteru City stracił swoją moc dopiero w starciu z Tottenhamem, zakończonym wynikiem 2:2. Zinchenko przebywając na murawie pierwszy raz poczuł gorycz utraty ligowych punków. Zaczynamy odliczanie do pierwszej porażki?

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!