Piłkarz-widmo odchodzi z Wisły Płock!

28.08.2019

Praktycznie każdy zespół ma w swoich szeregach zawodnika, który teoretycznie jest w klubie, ale jego wkład w funkcjonowanie drużyny można określić liczbą zero. Takim graczem w Wiśle Płock był Riccardo Grym. 20-letni pomocnik po roku pobytu opuszcza szeregi „Nafciarzy”. 

Grym trafił do Płocka w ostatni dzień sierpnia 2018 roku z Wisły Kraków. Spory wpływ na sprowadzenie zawodnika miał Dariusz Dźwigała, gdyż współpracował on z Riccardo podczas swojego pobytu w reprezentacji Polski U-19. Dźwigała szybko pożegnał się z Płockiem, a nowi szkoleniowcy zespołu, Kibu Vicuna, a następnie Leszek Ojrzyński nie mięli za bardzo pomysłu na 20-letniego gracza.

Dlatego też historię Gryma w Wiśle można opisać jednym zdaniem. Rok pobytu i zaledwie jeden mecz. Było to spotkanie w ramach Pucharu Polski. „Nafciarze” podejmowali Siarkę Tarnobrzeg. Mecz wygrali oczywiście faworyci rywalizacji, a Riccardo Grym rozegrał 57 minut.

Nic dziwnego, że po kiepskiej karierze w Wiśle, zarówno klub, jak i sam zawodnik doszli do wniosku, iż najlepszym wyjściem z sytuacji będzie rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Grym został zatem wolnym zawodnikiem. Cała przygoda młodego piłkarza w zespole ponownie rozpoczyna pewną dyskusję. Po co taki ruch ze strony Wisły? Czy rzeczywiście Grym był „zachcianką” Dźwigały, czy jednak podpisanie zawodnika polegał na czymś w stylu: nieważne po co sprowadzamy, ważne by sprowadzić.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!