Wczoraj umorzono sprawę incydentu podczas finału Pucharu Polski z (!) 2018 roku związany z rakietnicami. Tamta sytuacja niczego jednak nie nauczyła naszych kibiców, którzy w wystrzeliwaniu rac są niemalże ekspertami.
Podczas dzisiejszego meczu pomiędzy Gryfem Wejherowo i Lechią Gdańsk nie tylko przeżywaliśmy emocję ze względu na przebieg spotkania. Gorąco było również na trybunach, o czym w tragiczny sposób mógł przekonać się zawodnik gości. Konkretnie w 27 minucie spotkania Zlatan Alomerovic musiał uciekać gdzie pieprz rośnie, aby nie zostać trafionym racą.
— ramka_official? (@ramka999) September 24, 2019
Dlaczego sędzia po takim incydencie nie przerwał tego spotkania? Bał się dalszych reakcji fanów gospodarzy? Notabene ta sytuacja miała miejsce, kiedy Gryf prowadził 2:0 i miał mecz pod kontrolą. Odbijmy także piłeczkę w drugą stronę. Co musi siedzieć w głowie kibica, który robi taką rzecz, kiedy jego drużyna występująca na co dzień w drugiej lidze prowadzi z jedną najlepszych polskich ekip? Na to pytanie nie znamy oczywiście odpowiedzi.
Również nie zna jej Piotr Stokowiec, który po meczu nie ukrywał rozczarowania:
– Nie chciałbym ustosunkowywać do tej sytuacji i przerwanego meczu, bo to nie należy do mnie. Zdenerwowałem się tą sytuację, bo to nie jest zwykła rzecz i jeśli ktoś strzela z rakietnic do piłkarzy to coś jest nie tak. Pierwszy raz coś takiego widziałem, ale nie zamierzam się na ten temat wypowiadać i wolę cedzić słowa, bo nasuwają się różne myśli.
Lechia ostatecznie wygrała to spotkanie 3:2 po szaleńczej gonitwie i walkower niczego tutaj nie zmieni w kontekście wyniku. Taka decyzja może jednak wpłynąć na brak kolejnych takich absurdalnych akcji. Jeśli jednak po półtora roku nie poznaliśmy winnych, którzy przeszkadzali w finałowym spotkaniu pomiędzy Legią i Arką, to raczej tutaj będzie podobnie. A szkoda, bo PZPN powinien reagować i wlepiać kolejne kary. Nie tylko dla drużyny (głównie finansowych), ale także dla niezbyt rozgarniętych kibiców.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!