MMA i rasizm w B-Klasie. Co tak naprawdę wydarzyło się w Tucholi?

30.09.2019

Skandaliczne zachowanie podczas meczu bydgoskiej B-Klasy. Zawodnik Tarpana Mrocza, Majdi Moumni kilka minut po otrzymaniu czerwonej kartki wszedł na boisko i zabawił się w Stevena Seagala. Niestety Turek nie obalił na ziemię mafiozy, a arbitra tego spotkania. Skąd taka reakcja? Zdaniem Moumniego został obrażony na tle rasowym. 

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

W Grupie I bydgoskiej B-Klasy doszło do dantejskich scen. TKP Tuchola pokonała Tarpana Mrocza 2:1, jednak o meczu zrobiło się głośno z zupełnie innego powodu. Otóż urodzony w Turcji, Majdi Moumni, który obecnie pracuje w Polsce i gra amatorsko w zespole z Mroczy, w spotkaniu z TKP Tucholą otrzymał dwie żółte kartki za dyskusję z arbitrem, co poskutkowało tym, że musiał opuścić boisku. Niestety tylko na siedem minut, ponieważ po tym czasie wrócił na plac gry, by powalić sędziego na ziemię. Gdyby nie interwencja zawodników z Tucholi na powaleniu mogłoby się nie skończyć. Spójrzcie sami:

Skandal na meczu B klasy! Oto co zawodnik zespołu Tarpan Mrocza zrobił z sędzią spotkania… To nie mieści się w głowie. Oby ten "zawodnik" już nigdy więcej nie pograł w piłkę.Brawa dla gospodarzy – TKP Tuchola, którzy bronili sędziego przed agresorem.

Gepostet von Zawód – Sędzia am Montag, 30. September 2019

W pierwszej kolejności po wyjaśnienie tej sytuacji zgłosiliśmy się do prezesa Tarpana Mrocza, Henryka Szynala.

Jakie jest stanowisko klubu wobec zachowania zawodnika Tarpana Mrocza, który powalił na ziemię sędziego we wczorajszym meczu?

Nie znam dokładnie tej sprawy, ponieważ dopiero dziś się o tym dowiedziałem. Z tego powodu nie mogę powiedzieć, co ja o tym sądzę. Generalnie uważam, że takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Sędzia jest osobą nietykalną na boisku. Przyczyny zachowania mojego zawodnika jednak nie znam, więc wolałbym nie wypowiadać się szerzej na ten moment. 

Czy wobec zawodnika zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje?

Na zarządzie podejmiemy decyzje. Jak wspomniałem o sytuacji dowiedziałem się chwilę temu, gdy otrzymałem telefon. Do tej pory nic w tej sprawie nie zrobiłem, ponieważ wczoraj wróciłem do domu. Dowiem się jednak wszystkiego, zbadam sprawę i podejmiemy decyzję.

Zupełnie nic pan nie wie o tej sprawie?

Z tego co się wstępnie dowiedziałem, to Majdi był obrażany w trakcie meczu. Podobno wyzywali go m.in. od brudasów. Dalszy rozwój sytuacji pan zna. Z góry jednak mówię, że nie powinno dojść do takiej reakcji zawodnika. Sędzia na boisku jest nietykalny. Nawet jak coś zrobi źle, Boże święty, to nie można tak postępować.

Kiedy można spodziewać się decyzji klubu?

Nie wiem, ale w ciągu tego tygodnia na pewno podejmiemy decyzję jako klub. Poza tym musimy również poczekać na decyzję Okręgowego Związku Piłki Nożnej. 

***

Głos w sprawie zabrał również główny bohater wydarzeń, który skomentował nagranie na profilu „Zawód – Sędzia”.

Oczywiście sami również skontaktowaliśmy się z zawodnikiem tureckiego pochodzenia, który potwierdził, że w trakcie meczu był obrażany na tle rasowym. Cytujemy [pisownia oryginalna]: – Byłem narażony na to przez sędziego i nie miałem tego robić ani zły tylko na mecz piłkarski tylko dlatego, że jestem Arabem i nie mogę rozmawiać o anulowaniu mi dwóch bramek, a kara tylko mówiła mu, dlaczego żółte kartki tylko dla naszej drużyny, ale nie odpowiedział mi i dał mi Czerwona księga na temat dyskusji.

Powiem tylko jedno chciałem przeprosić moich kolegów z drużyny za moje zachowanie i nie chciałem jej narazić na konsekwencje. A prawda jest taka że w Polsce jest rasizm i nikt nie lubi tutaj takich jak ja – zakończył Majdi Moumni.

Cóż, sprawa na pierwszy rzut oka wydaje się oczywista, ponieważ Majdi Moumni powalił arbitra, tak jak nigdy Marcin Najman swojego przeciwnika. Z drugiej jednak strony tło tej sytuacji, czyli rasizm o którym wspomnieli obcokrajowiec i prezes klubu, sprawiają, że sprawa staje się poważniejsza. Owszem, Moumni powinien zostać surowy ukarany przez Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej, ale na tym ta sprawa nie może się zakończyć. Jeśli faktycznie zawodnik z Mroczy ma rację, działacze powinni także ukarać arbitra i klub z Tucholi, którego kibice zachowali się – łagodnie mówiąc – obrzydliwie. Cóż, posiedzenie Związku odbędzie się w czwartek i z tego, co nam wiadomo, dotarł już wniosek o zbadanie tej sprawy. O postępach w sprawie będziemy informować, jak już tylko zapadną jakiekolwiek decyzje.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!