Varane raz, Griezmann dwa i Francja w półfinale!

06.07.2018
Ostatnia aktualizacja 11 lipca, 2018 o 15:29

Urugwaj, osłabiony brakiem kontuzjowanego Edinsona Cavaniego, nie był w stanie nawiązać walki z zespołem Francji. Defensywna taktyka skuteczna okazała się tylko do 40. minuty. Błąd w kryciu obrońców zakończył się utratą drugiej bramki w turnieju. Nadzieję Urugwajowi na odrobienie strat odebrał Fernando Muslera, fatalnie interweniując po strzale Antoine’a Griezmanna.

Spotkanie w pierwszej połowie przebiegało zgodnie z oczekiwaniami. Defensywnie ustawiony Urugwaj czekała na rywala. Francuzi starali się rozgrywać atak pozycyjny, ale mieli problemy ze stworzeniem klarownej sytuacji. Udało się to dopiero po kwadransie gry. Po zgraniu piłki głową przez Oliviera Girouda w doskonałej sytuacji znalazł się Kylian Mbappe. Bohater spotkania z Argentyną spudłował. Pozbawieni Cavaniego „Urusi” nic wielkiego pod bramką Francji nie stworzyli. Starał się Cristhian Stuani, jednak nie był w stanie zastąpić napastnika Paris Saint-Germain. Niewidoczny był Luis Suarez, wyraźnie zagubiony pod nieobecność Cavaniego.

Wysoki pressing zastosowany przez Urugwaj długu utrzymywał „Trójkolorowych” z daleka od bramki Muslery. Dośrodkowania nie przynosiły wymiernych korzyści, a na uderzenie z bliska reprezentanci Francji nie mieli co liczyć. Gdy nawet dobrze pilnowany Mbappe uciekł obrońcom, nie nadążali za nim koledzy z drużyny. Tak było w 34. minucie, gdy nie było nikogo, by skierować piłkę do pustej bramki, po zagraniu 19-latka.

Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, Francja objęła prowadzenie. Świetnie wykonany rzut wolny przez Griezmanna na gola zamienił Raphael Varane. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy Urugwaj mógł wyrównać. Po rzucie wolnym głową uderzał Martin Caceres. Wydawało się, że piłka musi wpaść do siatki, ale fenomenalną interwencją popisał się Hugo Lloris. Dobitka Diego Godina była niecelna.


Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza. Urugwaj zaczął grać odważniej, przez co mecz się ożywił, a sytuacje bramkowe mnożyły. Emocje zgasił Muslera. Griezmann uderzył z dystansu, piłka przełamała ręce golkipera i wpadła do siatki. Pomocnik nie ukrywał zdziwienia, że jego strzał dał Francji drugiego gola. Muslerę można nieco usprawiedliwić, bo tuż przed nim piłka nieco skręciła. Kurs na bramkę zdobytą przez Griezmanna wynosił 2.80. Sugerowaliśmy, że tak się może stać. Urugwaj szybko mógł strzelić kontaktowego gola. Dwa razy uderzał rezerwowy Cristian Rodriguez. Za pierwszym został zablokowany, za drugim uderzył niecelnie.


Chwilę po tej sytuacji doszło na boisku do przepychanek, a Paul Pogba nawet uderzył Nahitana Nandeza. Arbiter zapanował nad emocjami piłkarzy. Emocje były również do samego końca. Urugwaj próbował odwrócić losy spotkania, nie znalazł jednak sposobu na pokonanie Llorisa i Francja awansowała do półfinału. Prócz gola Griezmanna sprawdził się inny nasz typ. Więcej fauli w tym meczu popełnili zawodnicy Urugwaju 16:15 (kurs 1.82).

Urugwaj – Francja 0:2 (0:1)

0:1 Varane (40)

0:2 Griezmann (60)

Urugwaj: Muslera – Caceres, Gimenez, Godin, Laxalt – Nandez (83, Urretaviscaya), Vecino, Torreira, Bentancur (59, Rodriguez) – Suarez, Stuani (59, Gomez).

Francja: Lloris – Pavard, Varane, Umtiti, Hernandez – Pogba, Kante – Mbappe (88, Dembele), Griezmann (90+3, Fekir), Tolisso (80, Nzonz) – Giroud.

Żółte kartki: Bentancur, Rodriguez – Hernandez, Mbappe.

Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna).

Widzów: 43319.