Na pewno pamiętacie mecz Polska – Portugalia w Chorzowie, który zakończył się zwycięstwem Biało-czerwonych 2:1. Trzynaście lat później dokonała tego również Ukraina, dla której ten mecz może również okazać się przełomowy.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Przez eliminacje do Euro 2020 Ukraińcy idą jak burza. Zanotowali jedną wpadkę, przegrywając 4:1 ze Słowacją, Od tamtej pory minął już prawie rok, a podopieczni Szewczenki wciąż nie przegrali. Najtrudniejszy mecz w grupie, z Portugalią na wyjeździe, udało im się bezbramkowo zremisować. Za to w pozostałych spotkaniach eliminacji odnieśli zwycięstwa. Najbardziej efektowne – 5:0 z Serbią.
Zatrzymać Ronaldo
Przed meczem u siebie z Portugalią reprezentacja Ukrainy miała na koncie 16 punktów i brakowało jej niewiele do awansu na przyszłoroczny turniej. Nie czekali jednak na ostatni, wyjazdowy mecz z Serbią. Postanowili przypieczętować promocję do Euro z przytupem, pokonując Cristiano Ronaldo i spółkę.
Mecz zakończył się wynikiem 2:1. Chyba skądś to znamy? Poza tym Ukraińcy też do przerwy prowadzili dwoma bramkami, a stracili jedną dopiero w drugiej połowie. Nie można jednak powiedzieć o ostatnim spotkaniu, że miało jednego głównego bohatera. Spisała się znakomicie cała drużyna. Ukraińcy zadali dwa szybkie ciosy. Najpierw w 6. minucie do siatki trafił Roman Jaremczuk, a w 27. poprawił wynik Andrij Jarmołenko.
Portugalczycy oddali w tym meczu aż 23 strzały, z czego dziesięć celnych. Mimo to nie potrafili zdobyć ani jednej bramki z gry. Dokonał tego dopiero w 72. minucie Cristiano Ronaldo z rzutu karnego po dotknięciu piłki ręką w polu karnym przez Tarasa Stepanenkę.
Awans, i co dalej?
Po tym spotkaniu Ukraina nie dość, że wywalczyła awans, to jeszcze zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie. Kto stoi za tym sukcesem? W dużej mierze ta sama osoba, co za najlepszym do tej pory turniejem w wykonaniu naszych wschodnich sąsiadów. Andrij Szewczenko doprowadził bowiem Ukraińców do ćwierćfinału Mundialu 2006.
Wtedy dokonał tego jako zawodnik. Jako trener na razie odbudował zespół, który przez ostatnie lata nie potrafił postraszyć najlepszych. Ostatnie zwycięstwo na wielkim turnieju Ukraina odniosła na Euro 2012 w meczu ze Szwecją, wygrywając 2:1. Kto zdobył obie bramki dla gospodarzy? Chyba nie trzeba odpowiadać.
Dzięki udanym wynikom przeciwko Portugalii i efektownym awansie, podopieczni Andrija Szewczenki pokazują, że Europa powinna zacząć się ich bać. Może okażą się czarnym koniem przyszłorocznych mistrzostw kontynentu?
Fot. YouTube
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!