Neymar jest piłkarzem wręcz wybitnym, który bardzo często prezentuje zagrania zarezerwowane jedynie dla ścisłej światowej czołówki. Mimo tego grono jego hejterów dorównuje, a może nawet przewyższa tych, którzy go uwielbiają. Wszystko przede wszystkim za sprawą “niesportowych” zachowań.
Równie bardzo jak z bajeczną techniką, kojarzymy Brazylijczyka z ciągle powtarzającymi się “symulkami”. Neymar przy większości kontaktów z rywalem nie próbuje za wszelką cenę utrzymać się na nogach i kontynuować akcję. Zamiast tego przewraca się, bardzo często dodając od siebie zdecydowanie za dużo. Powiedzieć, że to irytujące i niesmaczne, to nie powiedzieć nic.
Dlaczego tak robi? Czy za wszelką cenę szuka fauli bądź wymusza kary indywidualne dla rywali? Niekoniecznie. Właśnie ten wątek poruszono w rozmowie zawodnika PSG z jego legendarnym rodakiem, Ronaldo Nazario, na kanale YouTube “OTRO”.
– Twój styl gry był kontrowersyjny i to nie raz – zaczął Ronaldo. – Jednak rozmawiałem z twoim ojcem, powiedział mi, że to dlatego, by bronić się fizycznie. Odkąd byłeś szczuplejszy niż reszta, najlepszym sposobem na to był właśnie upadek – dodał “El Phenomenon”.
– Gdybym tego nie robił, byłbym właśnie kontuzjowany – odpowiedział Neymar (na kanale ukazał się fragment wywiadu z kwietnia). – Musisz chronić sam siebie, bo nikt inny nie zrobi tego za ciebie – dodał 27-latek.
Z jednej strony można zrozumieć ten punkt widzenia. Próbując utrzymać równowagę, kiedy rywal wciąż nie odpuszcza i nagina przepisy, łatwiej o uraz. Jednak cała otoczka, którą Neymar do tego dokłada, to już inna sprawa. Pod tym względem zdecydowanie przesadza.