Michał Kucharczyk zapewnił Legii skromne zwycięstwo

10.07.2018

Na stadionie Turners Cross w irlandzkim Cork Legia Warszawa rozpoczęła walkę o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Spotkanie nie należało do najciekawszych, ale zakończyło się wygraną stołecznego zespołu.

Zgodnie z naszą zapowiedzią spotkanie nie dostarczyło emocji i gradu goli. Grającym na ten mecz sugerowaliśmy, by zagrali remis do przerwy (kurs 2.25) i rzeczywiście żadna z drużyn nie znalazła sposobu na skierowanie piłki do siatki. Co prawda podopieczni Deana Klafuricia od początku meczu osiągnęli przewagę, brakowało jednak precyzji w decydujących momentach. Niezłych okazji nie wykorzystali m.in.: Sebastian Szymański i Kante.


Po przerwie chwila nieuwagi defensywy mogła Legię sporo kosztować. Błąd obrońców naprawił Arkadiusz Malarz broniąc sytuację sam na sam. Mistrzowie Polski atakowali, atakowali, za dużo było jednak niedokładności, by myśleć o zdobyciu bramki. Gdy już piłka leciała w światło bramki, bronił Peter Cherrie. Na jedenaście minut przed końcowym gwizdkiem Legia objęła prowadzenie. Ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Michał Kucharczyk, piłka wylądowała w okienku bramki irlandzkiego zespołu.


Legia nie zachwyciła, zdołała jednak osiągnąć cel i odniosła skromne zwycięstwo. Nie wydaje się, by Cork był w stanie zagrozić stołecznej drużynie na jej boisku. Zwycięzca tej pary w kolejnej rundzie zagra ze Spartakiem Trnava (Słowacja) lub Zrinjskim Mostar (Bośnia i Hercegowina). Te zespołu rozegrają pierwsze spotkanie w środę.

Cork City – Legia Warszawa 0:1 (0:0)

0:1 Kucharczyk 79.

Cork: Cherrie – Keohane, Morrissey (52, Cummins), McComarck, McCarthy (61, Beattie) – Delaney, McLoughlin – Buckley, McNamee (82, Sadlier), Griffin – Sheppard
Legia: Malarz – Wieteska, Remy, Astiz – Hamalainen (82, Kulenović), Cafu, Mączyński, Vesović, Szymański (76, Nagy) – Kante (76, Hlousek), Kucharczyk .

Sędzia: Radu Petrescu (Rumunia).

Widzów: 5795.