Sebastian Szymański: „Po miesiącach w Rosji jestem lepszym zawodnikiem, bardziej pewnym siebie”

20.11.2019

Mecz ze Słowenią będzie bez wątpienia niezapomniany dla Sebastiana Szymańskiego. Piłkarz Dinama Moskwa po raz pierwszy trafił do siatki w dorosłej kadrze. Widać, że pobyt w Rosji mu dobrze służy.

Na przekór ekspertom

Gdy Sebastian Szymański latem zamienił Legię na Dinamo Moskwa, część ekspertów pukała się w głowę. Rosja to nie jest dobry kierunek dla młodych talentów, on się tam zmarnuje – czytaliśmy wielokrotnie na Twitterze. Tymczasem 20-latek udowadnia, że komentatorzy jego decyzji nie mieli racji, W nowym zespole radzi sobie coraz lepiej. Niedawno zdobył swoje pierwsze trafienie w lidze rosyjskiej, a także został wybrany przez kibiców Dinama “Piłkarzem miesiąca”.

– Ktoś tam przed moim wyjazdem mógł powiedzieć, że to będzie zły krok w mojej karierze, ale jak widać, opłaciło się i widać efekty. Myślę, że trzeba się z tego cieszyć.W klubie zdarzały się lepsze momenty, że byliśmy wyżej w tabeli, ale pracujemy nad tym, żeby było lepiej. Jestem mega zadowolony z tego, że wciąż robię postępy. – wyznał Sebastian Szymański po meczu Polska – Słowenia.

Kolejne szanse od Brzęczka

Dobra forma w klubie sprawiła, że 20-latek dostaje coraz więcej szans od Jerzego Brzęczka. I faktycznie je wykorzystuje – najpierw zanotował asystę przeciwko Łotwie, a teraz zaliczył premierowe trafienie w meczu ze Słowenią.

– To piękna chwila dla mnie i myślę, że nigdy nie zapomnę swojej pierwszej bramki dla reprezentacji. Fajnie, że tak wszystko zgrało się w tempie i uderzenie było na tyle dobre, że zdobyłem bramkę. Zrobiłem taką małą kropkę nad “i” na zakończenie eliminacji. Nic mi nie pozostało, tylko się z tego cieszyć. – wyznał zawodnik Dinama Moskwa.

Piłkarz sam przyznaje, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, by się wkomponować w pierwszą reprezentację. Widać w nim pokorę oraz determinację w dążeniu do tego, by stać się ważniejszą postacią narodowego zespołu.

– Nie mogę jeszcze powiedzieć, że czuję się pewnie w reprezentacji. Jestem młodym zawodnikiem i na każdym zgrupowaniu muszę udowadniać, że zasługuję na to miejsce i mogę pojechać na Euro. Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi, że obdarzył mnie tak ogromnym zaufaniem. Będę walczył o swoje i nie odpuszczę, ale nic jeszcze zapewnionego nie mam. – zapowiedział 20-latek.

Lepszy niż w Legii?

Co więcej, Sebastian Szymański uważa, że dzięki transferowi do Rosji, jest innym zawodnikiem niż w ubiegłym sezonie ekstraklasy.

– Myślę, że zrobiłem krok do przodu, jestem lepszym zawodnikiem, bardziej pewnym siebie. Fajnie, że ta zmiana klubu wyszła mi na dobre. Będę dalej pracować, żeby podnosić swoje umiejętności, żeby gra w reprezentacji też wyglądała jeszcze lepiej. – stwierdził były piłkarz Legii.

Fot. YouTube