Nowa praca Pochettino? „Pokochaliby nawet Saddama Husajna”

21.11.2019

Nie ma w tym tygodniu na całym świecie klubu, o którym mówiłoby się więcej, niż o Tottenhamie. Wszystko za sprawą zaskakującego zwolnienia do niedawna nietykalnego Pochettino oraz jeszcze bardziej szokującego zatrudnienia Jose Mourinho jako jego następcę.

Te wybory „Kogutów” zostały skomentowane i ocenione chyba przez wszystkich możliwych ekspertów, ale na tym nie koniec. Nową, wciąż otwartą kwestią jest to, kto (i kiedy) zostanie nowym pracodawcą Argentyńczyka.

Pojawienie się na rynku tak gorącego nazwiska momentalnie wywołało lawinę spekulacji. Bayern Monachium, ale od nowego sezonu? Manchester United? A może Arsenal i to w trybie natychmiastowym? Ostatnia z tych opcji byłaby zrozumiała, ale jednocześnie niezwykle kontrowersyjna. W końcu Tottenham i Arsenal to najwięksi londyńscy wrogowie…

Czy zatem kibice „The Gunners” wzgardziliby ewentualną kandydaturą Pochettino i go nie zaakceptowali? Według Harry’ego Redknappa nie, co 72-latek przedstawił w dość… osobliwy sposób.

– Myślicie, że fani by go tam nie pokochali? Jeśli ktoś miałby przyjść i zacząć wygrywać, przyjęliby nawet Saddama Husajna. Fani mają gdzieś takie rzeczy. Jeśli wygrywałby co tydzień, zaczęliby śpiewać: „Jest tylko jeden Saddam” – stwierdził były trener m.in. „Kogutów”.

Cóż, przekaz, jaki miał na myśli Harry Redknapp jest raczej zrozumiały i sprawdza się w praktyce. Kibice mając zadowalające wyniki przyzwyczają się niemal do każdego trenera, czy piłkarza. Mimo wszystko można było przy tym porównaniu dobrać nieco subtelniejszy przykład…