Zamieszanie w PSG. Tym razem głównym bohaterem został Mbappe

11.12.2019

Mamy wrażenie, że nie ma dnia ani godziny, kiedy sytuacja w PSG nie wydaje się napięta. Zbiór gwiazd sprawia, że Paryżanie borykają się z niezłym kwasem w szatni, o którym media wypisują co jakiś czas. Tym razem bohaterem całego zamieszania został Kylian Mbappe.

Mistrz świata z 2018 roku od półtora sezonu może czuć się niepisanym liderem mistrza Francji. Niestety nieco inaczej tę sytuację widzi sam Thomas Tuchel. Zgodnie z informacjami „L’Equipe”, niemiecki szkoleniowiec nadal chce budować zespół wokół Neymara, którego jednak co rusz dopadają problemy zdrowotne.

Viralem w mediach społecznościowych stała się niedawna sytuacja ze spotkania przeciwko Montpellier. Wówczas Mbappe zignorował swojego trenera, demonstrując w ten sposób niejako niezadowolenie z decyzji Tuchela o zmianie. Przed środowym meczem Ligi Mistrzów z Galatasaray trener odniósł się do reakcji swojego podopiecznego twierdząc, że ten musi szanować innych, nawet jeśli mają odmienne zdanie.

Punktem zapalanym na linii trener – zawodnik była sytuacja jeszcze z poprzedniego sezonu. Przed spotkaniem z Marsylią skrzydłowy spóźnił się na przedmeczową odprawę, za co został ukarany pobytem na ławce rezerwowych. Neymarowi takie wybryki uchodziły płazem, a Kylian zwyczajnie myślał, że jest na równym poziomie. Doniesienia prasowe podgrzały także słowa zawodnika po odebraniu nagrody dla najlepszego młodego gracza po ostatnim sezonie: – Chcę mieć większą odpowiedzialność za drużynę, w Paryżu lub gdzie indziej.

To oczywiste, że Mbappe stale jest obserwowany przez Real Madryt, a zawieszone rozmowy na temat nowego kontraktu mogą popchnąć ten ruch do przodu. Francuz nigdy nie ukrywał, że pewnego dnia marzy o występach dla „Królewskich”. Jeśli PSG nadal będzie stawiało tylko i wyłącznie na Neymara, te marzenie niebawem się spełni.