Dziesiątka nominowanych do nagrody „Golden Boy’a” 2010 roku. Gdzie są dziś?

31.12.2019
Ostatnia aktualizacja 10 stycznia, 2020 o 11:40

Mało jest na świecie rzeczy tak ulotnych, jak piłkarska forma. Zawodnicy zachwycający wszystkich nagle mogą kompletnie zgasnąć, momentalnie tracąc to, co wydawało się czymś oczywistym. Pamiętamy mnóstwo takich przypadków i niestety obserwujemy je niemal co roku.

Skala tego zjawiska jest jeszcze większa, kiedy skupimy się wyłącznie na młodziutkich, nastoletnich zawodnikach. Wielu z nich było nazywanych „drugim Messim”, „drugim Ronaldo” i wszystkich innych gwiazd, zachwycających na przestrzeni wielu lat.

Dobrą weryfikacją talentu zawodników wydaje się nagroda Golden Boy, która rokrocznie wyróżnia młodych piłkarzy, którzy wyróżniali się najbardziej w danym roku. O ile zwycięzcy plebiscytu przeważnie zaliczają udane kariery, to reszta nominowanych już niekoniecznie. Zerknijmy na tych, przed którymi świat piłki stał otworem w 2010 roku.

Zwycięzcą wspomnianej, ósmej edycji nagrody „Golden Boy”, został Mario Balotelli. Włoch miał przed sobą najlepsze perspektywy, niestety w jego przypadku głowa nigdy nie nadążyła za talentem i predyspozycjami. Piłka była (i wciąż jest) jedynie dodatkiem do barwnego, rozrywkowego życia.

Na liście znajdziemy także tych, o których słuch naprawdę zaginął. Gael Kakuta – niegdyś wielka nadzieja Chelsea – od 2010 roku zmieniał kluby… 13-krotnie. Francuz występuje obecnie w Amiens, znajdującego się w strefie spadkowej Ligue 1.

Dużo większe możliwości miał także Federico Macheda, swego czasu objawienie Manchesteru United. Gwiazda Włocha zgasła jednak równie szybko, co rozbłysła. Obecnie 28-letni piłkarz zwiedza już dziewiąty klub po „Czerwonych Diabłach”, a po przygodach w Championship i Serie B zakotwiczył w greckim Panathinaikosie. Dobrze, że przynajmniej inni podołali i zrobili naprawdę solidne kariery…