Nietypowy komplement. Verratti: „Icardi nigdy nie dotyka piłki…”

09.01.2020

Mauro Icardi to napastnik, którego zna raczej każdy szanujący się kibic piłki nożnej. Argentyńczyk już od kilku lat był jedną z największych gwiazd Interu Mediolan, do tego walczył (skutecznie) o tytuły króla strzelców całej Serie A. Po konflikcie nie tylko z kibicami, ale także całym klubem, ostatecznie musiał jednak poszukać szczęścia gdzieś indziej…

Padło na Paryż i PSG, aspirujące do walki o najważniejsze trofea. 26-latek korzystając z kontuzji Cavaniego zadziwił wszystkich i zaczął zdobywać bramki z imponującą regularnością. W 19 dotychczasowych występach zdobył ich już 17, zaledwie o dwie mniej, niż najskuteczniejszy w zespole Kylian Mbappe.

Styl gry obu zawodników to jednak dwa różne światy, z czego świetnie zdają sobie sprawę także klubowi koledzy. W końcu Icardi nie bez powodu nazywany jest napastnikiem „starej daty”, któremu najlepiej wychodzi polowanie na bramki i jedynie wykańczanie akcji.

– Icardi nigdy nie dotyka piłki, ponieważ doskonale wie, że ta w końcu go znajdzie, a on zdobędzie bramkę. Sprawia, że zawsze jest dostępny do podania. Nie sądziliśmy, że będzie w stanie robić to dobrze, zwykle adaptacja w nowej drużynie jest trudna, ale on jest niesamowitym zawodnikiem. Mamy nadzieję, że tak pozostanie – stwierdził Marco Verratti.

Ten transfer początkowo wydawał się nie do końca pewny dla obu stron – Icardi trafił do nowej rzeczywistości i szatni pełnej gwiazd, natomiast „Les Parisiens” pozyskali gracza z trudnym charakterem, po którym nie do końca wiadomo, czego można się spodziewać. Co prawda padło na wypożyczenie z opcją wykupu, ale i tak mogło być różnie. Jak na razie zamiast o aferach słyszymy jednak wyłącznie o kolejnych bramkach. Oby tak dalej.