Czy Simeone wypalił się w Atletico Madryt?

24.01.2020

Czarne chmury nad Atletico Madryt. O tyle ile słabszą dyspozycję w La Liga i porażkę w Superpucharze Hiszpanii można było jakoś tłumaczyć, tak wczorajszej kompromitacji w Copa dey Rey już nie bardzo. Bo jak usprawiedliwić porażkę z trzecioligowym Cultural Leonesa?

Kibice Atleti mają prawo czuć niepokój. Przegrany finał Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt w rzutach karnych. W lidze porażka z Eibarem, wymęczone zwycięstwa z Levante, Betisem i Osasuną. Remis z Villarrealem, porażka z trzecioligowcem w pucharze. No nie są to wyniki, które napawają optymizmem. Tym bardziej że gra podopiecznych Simeone jest łagodnie mówiąc niezbyt obiecująca. Jeśli w takiej formie Atleti podejdzie do dwumeczu z Liverpoolem, może skończyć się pogromem.

Simeone bierze na siebie odpowiedzialność za porażkę z trzecioligowcem

Oczywiście Simeone bierze całkowitą odpowiedzialność za ten mecz: – Nie byliśmy zdecydowani, tak jak powinniśmy być. Mieliśmy kilka szans na zdobycie gola, ale golkiper rywali miał fantastyczny wieczór. Przeciwnicy zagrali naprawdę bardzo dobry mecz. Biorę całkowitą odpowiedzialność za ten wynik.

Jednak tak naprawdę co z tego, jeśli nie idą za tym czyny? Być może coś wypaliło już się w związku na linii Simeone – klub z Madrytu. Nad argentyńskim szkoleniowcem zebrały się już czarne chmury, a media już wprost pytają, czy aby Simeone nie powinien poszukać nowego wyzwania.

Diego Simeone odejdzie z Atletico Madryt?

Sam szkoleniowiec mówi jednak, że nadal chce pracować w Atletico: – Mam chęć nadal pracować w Atleti, jak każdego dnia odkąd tu przybyłem. Nie zmieniły mnie porażki w Lidze Mistrzów i ta wpadka też mnie na pewno nie zmieni. Mam dobrą drużynę, a wyniki wkrótce będą lepsze.