Kamil Grosicki strzela gola w meczu z Chelsea. Hull odpada jednak z FA Cup!

25.01.2020

Dla ekip z niższych angielskich lig, rozgrywki FA Cup są świetną okazją, by zmierzyć się z czołowymi drużynami w kraju. Los chciał, że w 1/16 finału tego turnieju zespół Hull mierzył się na własnym stadionie z Chelsea. Ostatecznie zwycięsko z rywalizacji wyszli goście, którzy wygrali mecz 2-1. Wyróżnił się jednak Kamil Grosicki, zdobywca jedynego gola dla gospodarzy!

Dla wielu zawodników „Tygrysów” starcie z Chelsea zapewne było szczególne. Można przypuszczać, iż Kamilowi Grosickiemu także zależało, by zmierzyć się z czołowym europejskim zespołem. Szkoleniowiec Hull zadecydował jednak, by polski gracz usiadł na ławce rezerwowych.

Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęli faworyci. „The Blues” za sprawą trafienia Michy’ego Batshuayiego wyszli na prowadzenie już w 6. minucie potyczki. Goście w pierwszej połowie meczu mieli wiele szans, by podwyższyć prowadzenie. Zawodziła przede wszystkim skuteczność u ofensywnych graczy londyńskiego zespołu.

Tuż po gwizdku kończącym pierwszą część starcia na tablicy wyników widniał zatem rezultat 1-0 dla Chelsea. Gospodarze po przerwie zmotywowani uwagami trenera próbowali doprowadzić do remisu. Stały fragment gry wykorzystali jednak zawodnicy „The Blues”. Fikayo Tomori podwyższył rezultat na 2-0.

Kilka minut przed drugą bramką gości na murawie zameldował się Kamil Grosicki. Polak zmienił Mallika Wilksa. Decyzja o wprowadzeniu 31-latka okazała się strzałem w dziesiątkę. To właśnie Grosicki w 78. minucie spotkania zdobył gola kontaktowego z rzutu wolnego. Przy całej sytuacji fundamentalną rolę odegrał gracz Chelsea, Mateo Kovacic. To właśnie od chorwackiego pomocnika odbiła się futbolówka, która kompletnie zmyliła Caballero.

Mecz zakończył się ostatecznie wynik 1-2 dla gości. Choć humory w szeregach gospodarzy mogą nie dopisywać, to ze swojego występu zapewne zadowolony jest Kamil Grosicki. Bramka przeciwko Chelsea dodaje uroku w CV.