Konkurencja nigdy nie śpi. Czy Mateusz Borek trafi do TVP?

30.01.2020

W Polsacie szykują się wielkie zmiany. O odejściu Tomasza Smokowskiego pisaliśmy już w środę. Wymowny gest zauważyliśmy także na Twitterze Mateusza Borka. Telewizja Polsat stracić może zatem dziennikarzy, którzy byli głównymi reprezentantami sportowych kanałów tej platformy. Niespodziewaną decyzję Polsatu może wykorzystać konkurencja. Całkiem realnym kierunkiem dla Mateusza Borka wydaje się TVP. 

Trudno zrozumieć postawę Polsatu. Dziennikarstwo opiera się obecnie przede wszystkim na nowych mediach, w tym mediach społecznościowych. Nic dziwnego, że dziennikarze wkraczają w ten sektor, rozpoczynając działalność na różnych platformach.

Początkowo wydawało się, że Polsat nie ma większych problemów z m.in. rozpoczęciem działalności Mateusza Borka i Tomasza Smokowskiego na YouTube. Wspomniani dziennikarze razem z Krzysztofem Stanowskim oraz Michałem Polem założyli „Kanał Sportowy”, który odbierany jest jako poważny projekt w kontekście polskich mediów sportowych. Według informacji „WP Sportowe Fakty”, szef sportu, Marian Kmita miał dać dziennikarzom ultimatum – albo działalność na platformie YouTube, albo praca w telewizji.

Postaw, że Mateusz Borek odejdzie z Polsatu

Mateusz Borek oraz Tomasz Smokowski najprawdopodobniej wybrali tę pierwszą opcję, odchodząc tym samym z Polsatu. Czy oznacza to, że dziennikarzy nie zobaczymy w najbliższym czasie w telewizji? Niekoniecznie.

Wymowna wypowiedź

Już jakiś czas temu łączono Mateusza Borka z „transferem” do TVP. W samych superlatywach o tym dziennikarzu wypowiadał się na łamach Weszło Marek Szkolnikowski – Najlepsi komentatorzy piłkarscy spoza TVP to Mateusz Borek i Tomasz Ćwiąkała, bacznie przyglądam się jego talentowi. Widziałbym dla nich miejsce w TVP. 

Można zatem sobie wyobrazić, że Mateusz Borek otrzyma propozycję od TVP. Polska telewizja publiczna może zatem w świetny sposób wykorzystać dość nieroztropną decyzję konkurencji.