Smokowski trafi do TVP? „Jesteśmy otwarci”
Odejście Tomasza Smokowskiego z Polsatu wywołało niemałą burze medialną. Jeden z najpopularniejszych polskich komentatorów nieoficjalnie opuścił „słoneczną stacje” ze względu na chęć uczestnictwa w drugim projekcie, co nie bardzo spodobało się zarządcom telewizji. Jak to zwykle bywa w tej branży, strata jednych może być zyskiem dla drugich.
TVP ogłosiła dziś oficjalnie, że EURO 2020 zostanie w pełni pokazany na ich kanałach. Widzowie będą mieli okazje obejrzeć mecze za darmo oraz w jakości 4K. To odmienna sytuacja od tej sprzed czterech lat, kiedy Polsat zakodował większą część imprezy, tworząc dodatkowe płatne pakiety.
Marek Szkolnikowski w jednym z ostatnich wywiadów skomentował także doniesienia związane z Tomaszem Smokowskim. Dziennikarz po odejściu z Polsatu skupił swoją uwagę na tworzeniu „Kanału Sportowego”, którego start zaplanowany jest w połowie grudnia. Mimo to szef TVP Sport oświadczył, że trzyma rękę na pulsie i zatrudnienie doświadczonego komentatora wchodzi w grę.
– Jesteśmy otwarci na wszystkich dobrych ludzi na rynku, którzy znają się na piłce, reprezentują odpowiedni poziom kultury osobistej i wiedzy na temat sportu. Tomek Smokowski jest jedną z takich osób, na którą będziemy bliżej patrzeć.
Za nim podąży Borek?
Takie słowa brzmią tym bardziej ciekawie, gdy połączymy to z sytuacją Mateusza Borka. W ostatnim czasie pojawiło się sporo sugestii, że redakcje zmieni także 46-latek, który modyfikacją opisu na Twitterze oraz zmianą zdjęcia rozgrzał do czerwoności piłkarskie media. W kontekście Borka także wymienia się przede wszystkim TVP, gdzie miałby przejąć pałeczkę głównej twarzy tej stacji po Dariuszu Szpakowskim.